Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, Eliza Więcław przechodzi w lutym 2011 na stanowisko rzecznika prasowego Polskiego Banku Przedsiębiorczości. To już kolejny dziennikarz przenoszący się do biznesu. Po wielu latach i świetnych tekstach w Rzeczpospolitej, laureatka dziennikarskiej nagrody im. Mariana Krzaka zajmie się komunikacją w nowo powstającym banku, który pod koniec 2012 planuje wejść na giełdę.
Wprowadzenie na silnie obsadzony przez konkurencję rynek nowej marki może być nie lada wyzwaniem. Przypomnijmy, że Polski Bank Przedsiębiorczości to projekt oparty o WestLB Bank, nabyty w grudniu br. przez Dom Maklerski IDMSA oraz PL Holdings Sarl. Celem banku na najbliższe 3 lata jest zwiększenie liczby klientów do 275 ze 100 obecnie oraz uzyskanie 13-15-proc. rentowności netto, a prezes banku, Maciej Stańczuk, zapowiada dokapitalizowanie instytucji poprzez wejście na GPW. PBP liczy na 100 mln złotych pozyskanych z emisji akcji. Poza dalszym oferowaniem bankowości korporacyjnej, chce też otworzyć się na małe i średnie przedsiębiorstwa. Wojna chociażby ze startującym Idea Bankiem Leszka Czarneckiego może okazać się ciężka.
Odejście Elizy Więcław to już kolejne „przejście na ciemną stronę mocy” i – nie ma co ukrywać – spodziewaliśmy się podobnych ruchów od momentu ogłoszenia połączenia Rzeczypospolitej z Parkietem. Przypomnijmy, że w 2009 roku szeregi Parkietu opuścił Piotr Rutkowski – obecnie po. rzecznika prasowego BRE Banku; wcześniej z prasy do Gold Finance przenieśli się Roman Przasnyski i Halina Kochalska – obecnie oboje w Open Finance, które powoli monopolizuje rynek branżowych analityków. Tamże znajdziemy także chociażby Marcina Krasonia z Manager Magazin. No i oczywiście nieodżałowany Michał Macierzyński, piastujący obecnie stanowisko dyrektora departamentu innowacji w PKO BP. Może żartobliwe nazywanie dziennikarzy finansowych „wymierającymi dinozaurami” nie jest do końca uzasadnione – na rynku wciąż pozostają postaci takie jak Eugeniusz Twaróg, Monika Krześniak, czy Maciej Samcik, Beata Tomaszkiewicz powróciła do gry po przygodzie z NBP, a nowe kadry w postaci Magdy Olczak czy naszego „własnego” Tomasza Jaroszka coraz częściej dają o sobie znać. Jednak odejście Elizy Więcław z „Rzepy” to znak końca pewnej ery w świecie bankowego dziennikarstwa.
Za wcześnie jeszcze prorokować koniec papierowej prasy w takiej postaci, w jakiej ją znamy. Trudno jednak nie zgodzić się z naszym niedawnym gościem, Mariuszem Grendowiczem (wywiad opublikujemy za kilka dni na PRNews.pl) – tak jak w przypadku banków, także i w mediach czeka nas coraz silniejsze przesunięcie do sfery internetu. Stare modele biznesowe przestają się sprawdzać – czego znakiem są chociażby ostatnie konsolidacje tytułów prasowych. I w miarę, jak zyskujemy na tempie i dostępności informacji, wciąż istnieje ryzyko, że ze zmianami pogorszy się ich jakość. Stare modele biznesowe tracą rację bytu – spadająca sprzedaż i nakłady nie kłamią, jeśli porówamy je z realiami sprzed lat, a dwa „kryzysowe” lata postawiły pod znakiem zapytania stabilność dochodów z reklam, w tym internetowych. Kto pierwszy odważy się zażądać opłat za kontent inny niż dotychczasowe „premium”? Może za wcześnie jeszcze na typowanie, niemniej rynek prasowy czekają w perspektywie nadchodzących lat głebokie zmiany. Zmiany, które dla mediów związanych z naziemną, „papierową” infrastrukturą, mogą okazać się niełatwe. Parafrazując Michała Macierzyńskiego – kto się nie dostosuje… ten upadnie.
Jak Eliza Więcław poradzi sobie w nowej rzeczywistości po drugiej stronie barykady? Nie wątpimy, że świetnie – w końcu zna biznes bankowy na wylot. Wedle naszych informacji jej miejsce w Rzeczpospolitej zajmie postać z branży – ale na oficjalną informację o tym transferze rynkowym przyjdzie nam jeszcze chwilę poczekać. Elizie życzymy zawododwych sukcesów – na wyzwania może z pewnością liczyć. I jakkolwiek za wcześnie jeszcze na pożegnania, nie wątpimy, że spotkamy się jeszcze wielokrotnie – w nowych realiach – także na naszych łamach.
Źródło: PR News