Michał Boni zapowiadał wczoraj, że niewykluczone jest powołanie specjalnych funduszy typu B dla osób starszych, zabezpieczających środki zgromadzone na starość. To oznaczałoby rozwiązanie alternatywne wobec zapowiadanej niedawno przez resort pracy możliwości samodzielnego gospodarowania środkami z OFE po zgromadzeniu pewnej minimalnej kwoty, czytamy w „Rzeczpospolitej”.
„Za powstaniem dodatkowego funduszu chroniącego zgromadzony kapitał w okresie poprzedzającym planowane przejście na emeryturę oraz za jeszcze jednym, aktywnie inwestującym dla najmłodszych uczestników systemu, opowiada się wielu ekspertów czy przedstawicieli funduszy emerytalnych„, informuje „Rz”.
„W opublikowanych ostatnio założeniach do zmian w ustawie o emeryturach kapitałowych ministerstwo zapisało m.in., że oszczędzający w OFE, gdy ukończą 55 lat (kobiety) lub 60 lat (mężczyźni), będą mogli zdecydować o przekazaniu zgromadzonych oszczędności do ZUS. Wykluczyło zatem tworzenie specjalnych, dodatkowych funduszy B, których celem miała być ochrona kapitału zgromadzonego na starość. Funkcję funduszu B miałby bowiem przejąć ZUS”, czytamy dalej w dzienniku.
Włączenie do systemu emerytalnego funduszy typu B przewidziano już w momencie wdrażania reformy emerytalnej w 1999 roku. Według założeń, fundusze miały chronić kapitał przyszłych emerytów przed negatywnym obrotem wydarzeń na giełdzie. Istotą funduszy B byłoby inwestowanie środków osób oszczędzających na emeryturę w bezpieczne instumenty finansowe, przede wszystkim w obligacje.
Więcej w dzisiejszej „Rzeczpospolitej”, w artykule Katarzyny Ostrowskiej pt. „Nowe rodzaje OFE”.