Przeciętna skłonność do inwestowania w akcje i fundusze akcji wzrosła z 28,6% pod koniec pierwszego półrocza do 30,7%. Jest to najwyższy poziom spośród wszystkich instrumentów uwzględnionych w badaniu. Na tym nie koniec. Ponad połowa ankietowanych, którzy do tej pory nie posiadali akcji w portfelu uznaje, że dziś warto je mieć.
– Zachowanie Polaków może wydawać się zaskakujące. Wygląda na to, że część osób działa modelowo, tzn. chce kupować akcje, czy jednostki funduszy inwestycyjnych wtedy, gdy są tańsze – mówi Katarzyna Siwek, analityk Expandera. – Możliwe jest też inne wytłumaczenie: polski rynek staje się coraz dojrzalszy. Zaczynamy rozumieć, że warto inwestować w akcje, gdyż bez nich trudno w długim okresie osiągać ponadprzeciętne stopy zwrotu – dodaje. Taką sytuację mamy na rynku amerykańskim. Odpływy z funduszy pojawiają się tam zazwyczaj dopiero w końcówce bessy.
Największy wzrost przeciętnej skłonności do inwestowania miał miejsce w grupie produktów z gwarancją kapitału, które umożliwiają osiąganie zysków z giełdy przy jednoczesnym zabezpieczeniu przed stratami. Przeciętny poziom skłonności do lokowania w tego typu produkty zwiększył się z 12,7% do 17,7%. – Powodów jest kilka. Na rynku panuje duża niepewność. Przyzwyczailiśmy się do osiągania ponadprzeciętnych stóp zwrotu. Poza tym, chętnie ulegamy modzie– ocenia K. Siwek.
Wyniki ankiety wpisują się w plany ekspansji Expandera. Chodzi z jednej strony o możliwość ekspansji zagranicznej po wejściu nowego inwestora, a z drugiej o rozwój w obszarze produktów inwestycyjnych. – Na rynku pojawia się coraz więcej skomplikowanych instrumentów. Polacy poszukują fachowego doradztwa, gdyż sami mają problem z wyborem najlepszych rozwiązań – mówi Grzegorz Mann, wiceprezes Expandera. – Co więcej, dzięki rozwojowi gospodarczemu i lepszej sytuacji na rynku pracy mamy coraz więcej zasobów gotówki do zainwestowania – dodaje.
W najbliższym czasie Expander zamierza wprowadzić do swojej oferty fundusze największego TFI – Pionieer Pekao. Będzie to czternaste towarzystwo, z którym współpracuje pośrednik. Prowadzone są też rozmowy z HSBC i inną dużą firmą zarządzającą aktywami w sprawie wprowadzenia funduszy zagranicznych. Na tym nie koniec. – Planujemy uruchomić usługę asset management dla klientów oddziału Prestige – informuje G. Mann. Odpowiadając na zapotrzebowanie klientów, wyrażone w ankiecie, Expander przygotowuje też nowy produkt z gwarancją kapitału.
– Obecnie oferujemy 118 funduszy i subfunduszy zarządzanych przez krajowe TFI oraz 64 fundusze zagraniczne – mówi Dominika Bajer dyrektor Departamentu Inwestycji i Ubezpieczeń w Expanderze. – Blisko 200 funduszy jest ponadto dostępnych w ramach polis na życie – dodaje. Jak informuje, filozofia Expandera w zakresie oferty inwestycyjnej opiera się na trzech podstawowych filarach: utrzymaniu wieloletnich relacji z klientami, propagowaniu zasady łączenia kredytu z oszczędzaniem oraz dywersyfikacji aktywów.
Zdaniem Expandera, czas imponujących stóp zwrotu na warszawskiej giełdzie minął. Rynki od kilku miesięcy żyją w stanie podwyższonego ryzyka i nic nie wskazuje na to, aby niepewność miała ustąpić. GPW pozostaje pod silnym wpływem giełd zagranicznych. Do połowy listopada powinniśmy otrzymać odpowiedź na pytanie, czy jest szansa na powrót hossy. Najbardziej narażone na przecenę są małe spółki.
Expander istnieje od 2000 roku. Świadczy usługi kompleksowego doradztwa finansowego. Obecnie ma 48 oddziałów w całej Polsce i zatrudnia 263 doradców. Do końca roku planowane jest zwiększenie liczby oddziałów do ok. 60.