Expander: Przedsylwestrowy lifting giełdy

Indeks WIG20 wczoraj z nawiązką odrobił straty z ubiegłego piątku, zyskując 2,15 proc. (zamknięcie wyniosło 3323,78 pkt). Jednak obrót na największych spółkach wynoszący 472 mln zł należy nazwać świątecznym. 115 mln z tego przypadło na samą TP SA (+2,67 proc., 24,67 zł).

WIG po zwyżce o 2,03 proc. wyniósł 50740,19 pkt przy obrocie 727,5 mln. Oddając sprawiedliwość zwolennikom analizy technicznej wzrost ten można traktować jako ruch powrotny do przełamanej linii półrocznego trendu wzrostowego. Z drugiej strony, piątkowego wybicia w dół nie potwierdził obrót. Analogiczna linia na WIG20 nie została nawet naruszona i przebiega aktualnie w okolicy 3220 pkt.

Chętnie kupowano, a raczej wstrzymywano się z dalszą podażą średnich spółek, dzięki czemu MIDWIG zyskał wczoraj 2,4 proc. (3715 pkt). Odreagowanie po słabym grudniu miało miejsce na połowę niższym obrocie niż podczas spadków i można przypuszczać, że dziś na ospałym rynku będzie ono kontynuowane. Wzrostom przewodził Skotan, który dał w środę zarobić 29,6 proc., ponadto po kilkanaście procent zwyżkowały: Elektromontaż Warszawa, Inwest Consulting, Jago i BACA.

Ze wzrostami giełdowych indeksów kontrastował nie tylko obrót, ale także zachowanie złotego. Z porannego poziomu 3,82 osłabł do euro o 2 grosze, natomiast względem dolara wykonał ruch od 2902 do 2,927. Nad rynkiem wciąż wisi niewiadoma w postaci nowego kandydata na prezesa NBP. Być może swoje piętno odcisnęło także niepomyślne dla Polski orzeczenie brukselskiego sądu o bezstronności jednego z sędziów orzekającego o sporze z Eureko. Komentując ten wyrok można powiedzieć, że bliższa koszula ciału.

Giełdy w USA również świeciły wczoraj na zielono, a DJIA ustanowił kolejny rekord – tym razem 12510,6 pkt (wzrost o 0,83 proc.). Tymczasem średnia transportowa, DJTA, nie poprawiła swoich wcześniejszych szczytów, wysyłając od dłuższego czasu ważne ostrzeżenie z punktu widzenia teorii Dowa (zasada potwierdzeń). Na razie jednak zwycięża optymizm, podsycany przez końcówkę roku. Wczoraj dodatkowo zabłysnęło światełko w tunelu dla amerykańskich nieruchomości, gdyż sprzedaż nowych domów w listopadzie skoczyła o 3,4 proc. do 1047 tys. (prognozowano jedynie 1015). Pozostałe ważne indeksy, S&P500 i Nasdaq Composite zyskały po 0,7 proc. przy obrocie o niemal połowę niższym od przeciętnego. Powstaje pytanie, jak długo jeszcze indeksy giełdowe będą karmić się nadziejami na miękkie lądowanie gospodarki USA, ignorując gwałtowny spadek dynamiki PKB do 2 proc. Na efekt stycznia siły bykom może już nie wystarczyć.

Dziś poznamy nieco więcej danych z USA. O 14:30 ujawniony będzie cotygodniowy raport o nowo zarejestrowanych bezrobotnych (różne źródła mówią o 315-320 tys.). O 16 natomiast podany przez Conference Board zostanie wskaźnik zaufania konsumentów (progn. 102 pkt). Warto przypomnieć, że u schyłku bańki spekulacyjnej z 2000 r. indeks ten szybował w okolicach 145 pkt. Równocześnie dowiemy się ile sprzedano domów na rynku wtórnym (progn. 6,15 mln) oraz poznamy najnowszy, grudinowy odczyt indeksu aktywności gospodarczej Chicago PMI. Oczekuje się wyniku nieco ponad bariery 50 pkt, oddzielającej rozwój od recesji. W ubiegłym miesiącu mieliśmy 49,9 pkt, czyli najniżej od kwietnia 2003 r. Jeszcze kilka miesięcy temu indeks ten przebywał w okolicach 60 pkt.

Mimo świąteczno-noworocznego relaksu czyniącego handel mniej poważnym, spójrzmy na inne rynki wschodzące, mogące na dziś dać impuls parkietowi w Warszawie. Główne indeksy w Brazylii, Meksyku i Argentynie zyskały odpowiednio 2,1, 1,9 oraz 1,4 proc., zgodnie poprawiając swoje rekordy. Aż o 3,12 proc. zwyżkował indeks w Szanghaju, gdzie tym razem prym wiodły spółki telekomunikacyjne China Netcom i China Unicom, dzięki pogłoskom o konsolidacji w branży. Mocny był też sektor bankowy, poza tym dobrze przez inwestorów przyjmowane są zapowiedzi o wprowadzeniu jednolitego, 25-proc. podatku dla wszystkich firm. Skala zwyżki giełdy chińskiej imponuje: w tym roku indeks w Szanghaju SCI z nawiązką podwoił swoją wartość.

Dziś mamy zatem szansę na głównym indeksie WIG20 zawędrować w okolice majowych szczytów 3350 pkt przy niewielkim obrocie.