Ferie za pasem – zadbaj o ubezpieczenie

Wraz z nadejściem ferii zimowych rozpoczyna się szczyt zimowego sezonu i związane z nim wyjazdy na stoki. W ramach przedwyjazdowych przygotowań obok zadbania o kondycję i sprzęt narciarski warto również poświęcić chwilę na wybór najbardziej właściwego ubezpieczenia.

Na rynku dostępna jest szeroka oferta ubezpieczeń, przygotowana dla amatorów białego szaleństwa. Niestety nie wszystkie propozycje zapewniają odpowiednią ochronę dla narciarzy i snowboardzistów wyjeżdżających za granicę. Tym samym wybierając ubezpieczenie warto dokładnie zapoznać się
z jego warunkami.

„Podpisując każdą umowę ubezpieczenia, w tym także ubezpieczenie podróży związane z wyjazdem w góry, kluczową kwestią jest dokładne przeanalizowanie, w jakich sytuacjach i do jakiej kwoty zostaną wypłacone świadczenia. W przypadku zimowych wyjazdów narciarskich najważniejszymi elementami ubezpieczenia są zapewnienie świadczeń pokrycia kosztów w przypadku nagłego zachorowania lub wypadku i jego następstw oraz OC w życiu prywatnym” – powiedział Robert Grabowski, przedstawiciel Grupy MAK.

Kluczowy jest odpowiedni zakres ubezpieczenia

Najważniejszą kwestią w przypadku ubezpieczenia kosztów leczenia w trakcie wyjazdów za granicę jest właśnie świadczenie pokrycia kosztów w przypadku nagłego zachorowania i wypadku. Wybierając ubezpieczenie należy zwrócić uwagę do jakiej kwoty zapewni ono nam pokrycie lub zwrot kosztów leczenia. Należy przy tym pamiętać, że w krajach Europy Zachodniej leczenie jest znacznie droższe niż w Polsce.

Szczególnie istotnym elementem, który niestety nie pojawia się we wszystkich oferowanych polisach, jest OC w życiu prywatnym. Ubezpieczenia obejmujące ten element zapewniają między innymi wypłatę odszkodowania poszkodowanemu, w wypadku którego my jesteśmy sprawcą. W przypadku braku takiego ubezpieczenia może dojść do sytuacji, w której będziemy musieli pokryć koszty leczenia i transportu poszkodowanego, zapłacić wysokie odszkodowanie, a w skrajnych sytuacjach rentę, z własnych środków.

„Niestety na polskim rynku zdarzają się oferty ubezpieczeń, które nie zapewniają poziomu zabezpieczenia wystarczającego w momencie wypadku lub nagłego zachorowania. Pojawiają się także oferty ubezpieczeń zimowych wyjazdów, które nie zapewniają pokrycia kosztów związanych choćby z przeprowadzeniem akcji ratunkowej na stoku, łącznie z wezwaniem helikoptera” – stwierdził Robert Grabowski, przedstawiciel Grupy MAK.

Na przestrzeni ostatnich lat przedstawiciele Grupy MAK obserwują poprawę oferty. Coraz więcej ubezpieczycieli oferuje kompleksowe produkty zawierające takie przydatne elementy, jak świadczenia związane z zaostrzeniem przewlekłych chorób czy kompleksowy transport medyczny.

Wyższa cena ubezpieczenie nie zawsze gwarantuje lepsze warunki

Warto pamiętać, że dostępne na rynku ubezpieczenia zimowych wyjazdów różnią się znacznie nie tylko pod względem oferowanego zakresu świadczeń, ale również ceny.

„Oferty ubezpieczycieli są bardzo zróżnicowane. Często zdarza się, że droższa oferta jednej firmy gwarantuje mniejszy zakres ubezpieczenia niż tańsza oferta innej. W związku z tym tak ważne jest dokładne przeanalizowanie polisy i nie kierowanie się wyłącznie ceną, a przede wszystkim zakresem ubezpieczenia” – powiedział Robert Grabowski.

Wyjazd zorganizowany zwykle wymaga dodatkowego ubezpieczenia

Osoby decydujące się na zorganizowany przez biuro podróży wyjazd na narty zazwyczaj objęte są ubezpieczeniem zapewnianym przez touroperatora. Tego typu oferty zawierają z reguły bardzo podstawowy zakres ubezpieczenia i nie gwarantują należytej ochrony w przypadku wypadku na stoku. Często oferty biur podróży zapewniają ubezpieczenie, które przewiduje partycypację ubezpieczonego w kosztach leczenia. Udział własny ubezpieczonego może np. wynosić 50 euro, w takim przypadku jeśli wartość świadczenia za usługi medyczne będzie wyższa od tej kwoty, to różnicę pokryje ubezpieczyciel.

„Jeśli biuro podróży oferuje jedynie podstawowy zakres ubezpieczenia warto rozważyć wykupienie dodatkowej polisy podnoszącej ewentualne świadczenia, tak aby w przypadku wypadku nie martwić się o środki na leczenie” – stwierdził Robert Grabowski.

Źródło: MAK Investments