Zmiana w przepisach prawnych, polegająca na możliwości zawieszania składek na OC przez firmy transportowe, na czas wyłączenia z ruchu ciężarówek, naczep oraz autuobusów o masie powyżej 3,5 t to szansa na poprawę sytuacji finansowej w obliczu ciężko znoszonego przez branżę kryzysu. Podmiotów czekających na te legislacyjne zmiany może być aż 100 tys., czytamy w dzisiejszej „Rzeczpospolitej”.
„Składka na ubezpieczenie ciężarówki wynosi obecnie od około 1,7 tys. zł, gdy jazda jest bezszkodowa, a do nawet 9 tys. zł rocznie, gdy w przeszłości doszło do wypadków z udziałem firmowego auta. Przewoźnicy muszą więc płacić składki bez względu na to, czy pojazd jeździ po drogach czy z powodu braku zamówień przez dwa miesiące stoi w bazie”, czytamy w „Rz”.
„Poselski projekt to minipakiet antykryzysowy dla branży transportowej.Przewiduje modyfikacje ustawy o transporcie drogowym, w myśl której przewoźnicy będą mogli całkowicie lub częściowo zawiesić działalność na czas nie dłuższy niż 12 miesięcy„, podaje dalej dziennik.
Tzw. OC, czyli ubezpieczenie komunikacyjne dla posiadaczy pojazdów mechanicznych ma w Polsce, jak i w innych krajach charakter obowiązkowy. W sytuacji wypadku drogowego i wyrządzenia tym samym szkody innemu kierowcy, odszkodowanie jest wypłacane właśnie z tytułu popularnego OC.
Więcej na ten temat w dzisiejszej „Rzeczpospolitej”, w dodatku „Prawo co dnia”, w artykule Mateusza Rzemka pt. „Gdy zawiesisz działalność, nie zapłacisz składki OC”, s. c2.