W styczniu i lutym 2008 roku inwestorzy nabyli jednostki uczestnictwa funduszy inwestycyjnych o łącznej wartości 19,616 mld PLN, natomiast w styczniu i lutym 2007 roku wartość wpłat wyniosła 19,636 mld PLN. W analogicznych okresach roku 2007 i 2008, mimo zmiennej obecnie koniunktury rynkowej, zainteresowanie funduszami nie zmniejszyło się. Świadczy to o wysokim poziomie świadomości znacznej grupy inwestorów, którzy rozumieją mechanizmy rynkowe, związane z inwestowaniem długoterminowym.
– W lutym 2008 roku inwestorzy najchętniej kupowali jednostki funduszy akcyjnych, co stanowiło prawie połowę wszystkich środków ulokowanych w funduszach w tym miesiącu. Jak widać nie wszystkich przestraszyła korekta na giełdzie. Część inwestorów postanowiła wykorzystać niskie ceny akcji do nabycia jednostek funduszy akcyjnych zdając sobie sprawę z długoterminowości takiej inwestycji – powiedział Marcin Dyl, Prezes Zarządu Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami.
Drugą grupą funduszy, która odnotowała znaczny napływ środków w lutym tego roku były fundusze mieszane (27 %) oraz fundusze rynku pieniężnego (18%). Taki trend jest związany z konwersją środków z funduszy bardziej ryzykownych do funduszy bezpieczniejszych.
Inwestowanie w fundusze w okresie spadku cen jednostek uczestnictwa ma swoje uzasadnienie w psychologicznych mechanizmach rządzących zachowaniem inwestorów. – Przegrani nie zawsze unikają ryzyka, często poszukują szansy, żeby wyrównać świeżo poniesione straty. Mechanizm znany jako potrzeba wyrównywania strat skłania inwestorów do podjęcia większego ryzyka po doznaniu porażki finansowej, by skompensować poniesioną stratę. Chociaż strach przed wiecznym panowaniem niedźwiedzia jest bardzo silnym mitem, inwestorzy odczuwają lęk nie tylko przed stratą, ale także przed przegapieniem okazji – powiedziała Sabina Ratajczak z Centrum Szkoleń Psychologii Biznesu.
Niekorzystna sytuacja na rynkach zagranicznych i spadki na warszawskiej giełdzie (WIG20 – 15,28%, WIG – 14,60% w lutym 2008) spowodowały 17 procentowy spadek aktywów funduszy inwestycyjnych w styczniu i lutym 2008 roku. Wartość środków zgromadzonych w funduszach w styczniu zmalała o prawie 16% z 134,969 mld PLN do 113,390 mld PLN, natomiast w lutym o 1,1% do poziomu 112,172 mld PLN. Saldo nabyć i umorzeń w dwóch pierwszych miesiącach 2008 roku wyniosło -12 mld PLN. Świadome zachowania dużej grupy inwestorów i stabilizująca się sytuacja na rynkach kapitałowych pozwoliły na wyhamowanie trendu spadkowego na rynku funduszy.
Sytuacja rynkowa oraz zmienna koniunktura giełdowa miały odzwierciedlenie nie tylko w wynikach funduszy, ale również w celach jakie na kolejny rok postawiły sobie towarzystwa funduszy inwestycyjnych. Biorąc pod uwagę zmienne prognozy co do kondycji rynków kapitałowych w Polsce i na świecie, a także konsekwencje pogorszenia się koniunktury na rynku akcji, towarzystwa funduszy inwestycyjnych – członkowie IZFiA, opracowując strategię na 2008 rok, zwróciły szczególną uwagę na:
– rozwój funduszy z ochroną kapitału
– budowanie portfela inwestycyjnego o różnych celach i horyzontach inwestycyjnych
– dywersyfikację portfela na różne kategorie produktów
– edukację klientów i aktywne informowanie o bieżącej sytuacji rynkowej
– poszerzanie oferty o fundusze lokalne i zagraniczne przynoszące wartość dodaną w dłuższym horyzoncie czasu
– rozwój funduszy sektorowo – branżowych
– rozwój produktów alternatywnych
– rozwój internetowej sieci dystrybucji jednostek uczestnictwa.
Fundusze inwestycyjne pozwalają inwestorowi dopasować odpowiedni produkt w zależności od własnej skłonności do ryzyka, horyzontu czasowego planowanej inwestycji oraz celu inwestycyjnego. Dzięki temu klient może wybierać pomiędzy funduszami, które gwarantują większe bezpieczeństwo powierzonych środków, a funduszami, które realizują większe zyski, ale mogą w krótkim horyzoncie czasowym wiązać się z większym ryzykiem. Jednak przy tym wyborze, inwestor musi sobie zdawać sprawę, że powinna to być przede wszystkim inwestycja długoterminowa. Lokując oszczędności w fundusze o bardziej agresywnej polityce inwestycyjnej, inwestorzy powinni spodziewać się oczekiwanego poziomu zysku dopiero za kilka, kilkanaście lat. Pomiędzy tymi dwoma biegunami znajdują się fundusze o mieszanej polityce inwestycyjnej (fundusze zrównoważone, stabilnego wzrostu), których portfel w różnym stopniu zawiera instrumenty bardziej i mniej ryzykowne, pozwalające na złagodzenie negatywnych skutków zmiennej koniunktury gospodarczej.
– Po wydarzeniach z ostatnich miesięcy, rynek funduszy będzie niewątpliwie nadal zwracał uwagę na edukację i promowanie świadomego inwestowania w dłuższej perspektywie czasu. Rozwój rynku w tym roku będzie stał pod znakiem większego zainteresowania inwestorów funduszami bezpiecznymi, jak fundusze gotówkowe, rynku pieniężnego, czy fundusze z ochroną kapitału. Dla klientów TFI atrakcyjne będą także fundusze poszukujące alternatywnych sposobów inwestowania, takich jak fundusze sektorowe lub surowcowe – powiedział Marcin Dyl, Prezes Zarządu IZFiA.