Geant będzie miał swój bank w Polsce?

Z pojawiających się od jakiegoś czasu nieoficjalnych informacji wynika, że sieć Geant jest żywo zainteresowana wprowadzeniem do swoich polskich supermarketów nowych usług finansowych. Nowością jest fakt, że chce to robić samemu, bez pośredników, jakim jest na przykład Sygma Bank Polska!Do tej pory Geant oferował swoim klientom kartę płatniczą Geant, kredyt ratalny oraz ubezpieczenia. Karta Geant akceptowana jest w Polsce w blisko 20 hipermarketach Geant oraz w sklepach sieci Galia. Te usługi świadczono do 31 marca 2005 za pośrednictwem spółki Geant Kredyt, w której Geant Polska miał 40% udziałów. Od 1 lutego 2005 cała działalność spółki została przeniesiona do Sygma Bank Polska – drugiej po Cetelem Banku instytucji, która specjalizuje się prawie wyłącznie we współpracy z sieciami handlowymi.

Dotychczasowy układ polega na tym, że sieć hipermarketów jest pośrednikiem w dystrybucji produktów Sygma Banku. Obie instytucje specjalizują się w swoich dziedzinach i obie na tym wygrywają. Generalnie Bank finansuje zaciągane kredyty – zarabiając na odsetkach. Geant może z kolei liczyć na lojalność klientów i wzrost obrotów. A jest to bardzo ważne na polskim rynku, który jest dość rozdrobniony. W Polsce działają praktycznie wszystkie liczące się sieci, podczas gdy standardem jest co najwyżej 2-4 dużych graczy. Do tego mają się pojawić nowi – chodzi tutaj zwłaszcza o giganta – amerykański Wal-Mart. Chociaż tej firmie w Europie nie wiedzie się za dobrze, to w Polsce otwierając mniejsze sklepy, może uszczknąć trochę rynku dla siebie. I właśnie tego wszyscy się boją. Najbliższe lata to być albo nie być dla wielu detalistów. Komu się nie powiedzie, będzie musiał odsprzedać swoje udziały konkurentom.

Z tego też powodu trwa prawdziwa wojna o klienta. Jednym z jej objawów są stacje benzynowe powstające przy supermarketach. Supermarket wychodzi bowiem z założenia, że skoro klient i tak musi zrobić zakupy, to niech je zrobi u nas. Elementem, który go przyciągnie właśnie do naszego supermarketu może być właśnie tańsze paliwo. W taki sposób działa od dawna w Polsce Geant. Najwyraźniej przychodzi czas na nowy etap, który znany jest od kilku lat na zachodzie – zwłaszcza w Wielkiej Brytanii i właśnie we Francji.

Liberalizacja przepisów pozwoliła bowiem na otwieranie własnych instytucji finansowych – w niektórych przypadków nawet banków. Przykładem może być brytyjski Tesco Personal Finance – komercyjny bank, w którym połowę udziałów ma największy detalista brytyjski Tesco.

Geant Polska chce wprowadzić nowe usługi finansowe za pośrednictwem spółki działającej już we Francji – jednym słowem bez pośrednictwa np. Sygma Banku. Szczegóły tego posunięcia są nam jeszcze nieznane, ale z tego co wiemy, firma pracuje m.in. nad innowacyjną usługą, dzięki której klient będzie mógł wpłacać gotówkę na swój lub inny rachunek bankowy. Rozliczenie ma ponoć odbywać się w systemie on-line – wszystko za sprawą firmy rozliczeniowej. Oczywiście taka funkcjonalność będzie dotyczyła jedynie banków, które podpiszą umowę. Rozwiązanie to jest już ponoć z jednym bankiem testowane (BZ WBK?). Poza tym można spodziewać się standardowych usług – kredytów, ubezpieczeń, etc. Nie potrafimy niestety zweryfikować tej informacji, jednak biorąc pod uwagę to, co się dzieje na innych rynkach – nie jest to takie niemożliwe. Wiadomo przecież, że jeszcze w tym roku masowo w Polsce pojawić ma się cash-back, a supermarketowy bank (w odróżnieniu od banku w supermarkecie) też nie jest już niczym nowym.

Brytyjskie Tesco oferuje wysokie oprocentowanie rachunków oszczędnościowych, podstawowe usługi kredytowe, ale również ubezpieczenia, bankowość on-line, a nawet… kredyty hipoteczne! Po co to wszystko? Oczywiście dla zbudowania lojalności. Bądź co bądź mowa o kilku milionach potencjalnych klientów. Cetelem Bank szacuje, że 40% użytkowników karty kredytowej Carrefoura nie ma w ogóle rachunku bankowego. Gdyby mogli brać kredyt na kupiony w supermarkecie towar i spłacać go w kasie, powiedzmy raz na tydzień… Wystarczy, żeby taki bank wychodził na „0” i wszyscy byliby zadowoleni…

Czy zatem w niedługim czasie będziemy mogli założyć rachunek bankowy w Geancie lub Tesco? To byłaby przecież dla wielu milionów klientów dość ciekawa perspektywa…