Dlaczego banki oferują procedurę uproszczoną?
Stworzenie procedur uproszczonych przez banki, to odpowiedź na dwie nasze potrzeby jako kredytobiorców. Pierwsza z nich dotyczy uzyskania kredytu, jeśli nie możemy udokumentować tzw. zdolności kredytowej. Natomiast druga potrzeba pojawia się wtedy, gdy zależy nam na kredycie w bardzo krótkim czasie.
Uproszczona procedura dokumentowania zdolności kredytowej
Bank powinien sprawdzić naszą zdolność kredytową przed wydaniem decyzji w sprawie przyznania kredytu. Jest to obowiązek wynikający z Prawa Bankowego. Chodzi o przeanalizowanie czy będziemy w stanie w określonym terminie, spłacić zaciągnięty dług wraz z odsetkami.
Są jednak takie sytuacje, kiedy kredytobiorca jest przekonany, że będzie miał możliwość oddania pieniędzy, jednak jego obecnie udokumentowany dochód jest za mały w stosunku do wymagań banku. Nie znaczy to jednak, że bank nie udzieli takiego kredytu. Kalkulując swoje ryzyko, może uznać, że pożyczy potrzebne środki. W tej sytuacji musi uwzględniać wymagania Komisji Nadzoru Finansowego i sprawdzić zdolność kredytową. Korzysta się wtedy z procedury uproszczonej.
W wielu bankach taka procedura przeznaczona jest dla osób, wykonujących zawody zaufania publicznego (lekarze, weterynarze, prawnicy, sędziowie itp.). Osoby takie muszą udokumentować jedynie fakt wykonywania takiego zawodu i oświadczają, że będą mogły spłacać daną kwotę. Niektóre banki proponują takie rozwiązanie również kredytobiorcom prowadzącym działalność gospodarczą. Jest tak dlatego, że ze względu na rozwój czy podatki, firma generuje wysokie koszty. Mimo wszystko banki mogą uwzględnić deklarację klienta dotyczącą dochodu i udzielić kredytu. Analogiczną możliwość dają niektóre banki przy umowie o pracę na czas nieokreślony. Deklaruje się wtedy kwotę wynagrodzenia, a bank weryfikuje tylko fakt zatrudnienia. W takich sytuacjach, jak te opisane powyżej banki zazwyczaj wymagają wkładu własnego na poziomie od 30-50%, mogą także ograniczyć maksymalną kwotę kredytu i podwyższyć oprocentowanie.
Nie trzeba jednak powyższego rozwiązania traktować jako najgorszego. Jeśli korzystnie kupimy nieruchomość, to w konsekwencji taka transakcja będzie opłacalna finansowo. Dodatkowo możemy taką opcję potraktować jako przejściową. Gdy zmieni się nasza sytuacja finansowa, wtedy istnieje możliwość np. refinansowania kredytu, czyli zmiany kredytu na nowy niżej oprocentowany. Trzeba jednak pomyśleć o tym wcześniej i dobrze podpisać umowę z pierwszym bankiem. Należy szukać takiego banku, który nie będzie ograniczał wcześniejszej spłaty całego kredytu albo negocjować bezprowizyjne zamknięcie kredytu. W kolejnym punkcie opiszemy jeszcze inne kwestie, związane z refinansowaniem kredytu w ramach procedury uproszczonej.
Procedura uproszczona przy refinansowaniu kredytu
Refinansowanie kredytu to zmiana starego kredytu na nowy. W wypadku, gdy braliśmy kredyt korzystając z uproszczonej procedury, możemy także refinansować go w podobny sposób. Nowy bank udziela wtedy kredytu na podstawie regularnie spłacanego wcześniej zobowiązania hipotecznego, przy czym rata tego nowego kredytu nie może przekraczać 100 lub 110 procent wysokości poprzedniej raty. Banki umożliwiają zrefinansowanie nie tylko zobowiązania hipotecznego, ale także innych rat(gotówkowych, samochodowych itp.). Nowa rata nie może wtedy przekraczać 110% łącznej wysokości poprzednio płaconych rat.
Przy takiej procedurze uproszczonego refinansowania zaletą jest to, że banki nie podwyższają oprocentowania kredytu w stosunku do standardowej oferty. Dzieje się tak dlatego, że jesteśmy w stanie udokumentować regularne spłacanie rat przez dłuższy okres czasu, a wtedy udzielenie nowego kredytu nie stanowi dla banku ryzyka. Taki sposób refinansowania kredytu umożliwia bardzo szybkie uzyskanie kredytu bez nadmiernych formalności.
Reasumując skorzystanie z procedury uproszczonej może być korzystnym rozwiązaniem. Jest tak np. wtedy gdy: kupujemy okazyjną nieruchomość, sprawa zakupu jest dla nas niezbędna, zakup przyniesie nam wymierne zyski lub gdy kredyt taki traktujemy jako przejściowy. Trzeba jednak dokładnie obliczyć koszty. Niejednokrotnie będziemy musieli płacić wyższą prowizję, dodatkowe ubezpieczenia albo liczyć się z podwyższoną marżą. W poszukiwaniu procedury uproszczonej trzeba też uważać na pośredników, którzy reklamują „kredyt bez zdolności kredytowej” lub „kredyt ze złą historią w BIK”. Niestety czasem — chociaż teraz już coraz rzadziej — możemy natrafić na nieuczciwych pośredników, próbujących zainkasować opłatę wstępną za taki nieistniejący produkt.