Biznes nie znosi próżni. Wystarczyło raptem kilka miesięcy od momentu, gdy Alior wycofał z oferty moneyback za zakupy internetowe, by na rynku pojawił się alternatywny produkt. BNP Paribas Bank zwróci do 600 zł od kwot wydanych na zakupach online.
Alior Sync był pierwszym bankiem, który wprowadził moneyback od zakupów internetowych. Początkowo kwota zwrotów była astronomiczna: klient mógł odzyskać nawet 1250 zł co miesiąc, jeśli wydawał duże sumy na zakupy w internecie. Szybko okazało się, że prowadziło to do nadużyć i w efekcie bank zaczął straszyć klientów prokuraturą. Z biegiem czasu zaczęto ograniczać moneyback. Najpierw zdecydowano, że będzie dostępny tylko dla aktywnych klientów, później ograniczono maksymalny zwrot do 50 złotych miesięcznie, nie więcej jednak niż 200 zł rocznie. W takiej formie przetrwał już do końca, czyli do marca tego roku.
Kilka dni temu w ofercie BNP Paribas Banku pojawiła się alternatywa dla produktu Synca. iKonto to rachunek internetowy, który pozwala odzyskać 3 proc. od zakupów internetowych. Maksymalny miesięczny zwrot wynosi 50 zł. Mimo, że premia procentowa jest niższa niż w Syncu, to jednak w skali roku korzyści dla klienta korzystającego z oferty są znacznie wyższe. Sync pozwalał bowiem odzyskać nie więcej niż 200 zł, w BNP Paribas Banku limit ten wynosi aż 600 zł.
Są jednak pewne ograniczenia. Przede wszystkim zwrot będzie naliczany wyłącznie za transakcje dokonane za pośrednictwem PayU. Przypomnijmy, PayU to instytucja płatnicza, obsługująca największą platformę handlową na naszym rynku – Allegro.pl. Ale nie tylko – rozlicza także transakcje w innych sklepach działających poza platformą. Moneybackiem zostaną objęte transakcje wykonane przez PayU z użyciem karty debetowej przypisanej do iKonta. Warto więc ustawić sobie plastik BNP Paribas jako domyślną formę płatności koncie PayU.
Zobacz też: W tych bankach warto płacić kartą. Przegląd programów moneyback
Żeby zwrot z tytułu moneyback został naliczony, klient musi zasilać rachunek co miesiąc kwotą nie niższą niż 1 tys. zł. W odróżnieniu od Synca nie muszą to być wpływy z tytułu pensji. Zasilanie kwotą 1 tys. zł miesięcznie jest także warunkiem zwalniającym z opłaty za prowadzenie konta, która standardowo wynosi 9 zł. Opłata warunkowa pojawia się także przy karcie debetowej. Klient, który nie rozliczy transakcji bezgotówkowych na kwotę 200 zł zapłaci za kartę 6 zł. Alternatywnym warunkiem zwalniającym z opłaty za debetówkę jest posiadanie aktywnej karty kredytowej.
Bank oferuje także 4 wypłaty z obcych bankomatów w miesiącu bez prowizji. Od każdej kolejnej pobierana będzie prowizja w wysokości 3 zł. Bankomaty BNP Paribas Banku są oczywiście bezpłatne.
Nowe konto można otworzyć za pomocą przelewu za pośrednictwem strony internetowej www.ikonto.pl. Po wypełnieniu wniosku klient musi wykonać przelew z innego konta w kwocie 1 zł na wskazany numer rachunku w BNP Paribas. Dane we wniosku muszą się zgadzać z danymi zawartymi w przelewie przychodzącym. Następnie wysłany zostaje e-mail z linkiem do aktywacji rachunku oraz przelew zwrotny na kwotę 1 zł.
Podsumowując, nowe konto BNP Paribas Banku wydaje się całkiem ciekawą alternatywą dla klientów, którzy tęsknią za Syncowym moneybackiem. Przy czym warto podkreślić, że roczna kwota zwrotu jest znacznie wyższa niż w przypadku Synca. Po spełnieniu dość prostych warunków, iKonto prowadzone jest bezpłatnie, a cztery wypłaty z dowolnych bankomatów w miesiącu powinny zaspokoić potrzeby większości klientów. Warto jednak pamiętać, że nowa oferta BNP jest promocją, która będzie obowiązywać do 12 czerwca 2015 roku. Bank informuje jednak, że może być odnawiana na niezmienionych warunkach na kolejne sześciomiesięczne okresy.
Wojciech Boczoń