Im większy strach przed świńską grypą, tym więcej ubezpieczeń

Polacy masowo odwiedzają zagraniczne kurorty, także te w Egipcie czy Turcji. Coraz częściej spotykają się na tamtejszych lotniskach z termicznymi bramkami, które potrafią wykryć podwyższoną temperaturę u podróżnych. A ta może być symptomem świńskiej grypy. Jeśli za taki zostałaby uznana, konieczna będzie kwarantanna, która przekreśla szanse na spędzenie miłych wakacji. Zwrot kosztów za przysługujące na wakacjach świadczenia będzie możliwy, jeśli ubezpieczymy się na wypadek rezygnacji z imprezy, informuje dzisiejszy „Dziennik Polski”.

„- Żaden z klientów nie został jeszcze zatrzymany przy kontroli na bramkach termicznych i odesłany na kwarantannę, ale panika, która panuje wokół świńskiej grypy, robi swoje. Ciągle przybywa osób, które zgłaszają się po ubezpieczenie” – mówi  na łamach „Dziennika Polskiego” Magdalena Wójcik z biura podróży Golden Travel.

„- Oczywiście, zawsze można wziąć ze sobą lekarstwa i dobre środki zbijające gorączkę – mówi Magdalena Wójcik. – My musimy poinformować klientów, że istnieje takie ryzyko i że mają możliwość się przed tym zabezpieczyć„, mówi dalej Wójcik.

Ubezpieczenie na wypadek rezygnacji z uczestnctwa w wykupionej już wycieczce to tylko jeden z produktów, o jakich warto pomyśleć przed wyjazdem na wymarzone wakacje. Zagrożenie czyha nie tylko na nas, ale m.in. na nasz bagaż. Bankier.pl z myślą o podróżujących uruchomił na czas wakacji specjalny serwis Ubezpieczenia wakacyjne, gdzie znaleźć można szereg porad związanych z ubezpieczeniami turystycznymi.

Więcej w dzisiejszym wydaniu „Dziennika Polskiego”, w artykule Katarzyny Klimek zatytułowanym „Ubezpieczają się od kwarantanny”.