Indyk mnie napadł, czyli niezwykłe szkody

Roszczenie za atak agresywnego indyka czy za niechcianą ciążę psa? To nie Prima Aprilis! To przykłady prawdziwych szkód zgłaszanych do ubezpieczycieli.

Klienci Ergo Hestii zwracają się o odszkodowanie nie tylko w typowych sytuacjach, jak np. kradzież samochodu czy złamanie kończyny. Likwidatorzy szkód niejednokrotnie przekonali się, że Polacy zgłaszają roszczenia z tytułu dość nietypowych zdarzeń. Zdradzamy kilka najciekawszych przykładów:

1. Klientka, chcąc ochronić podczas burzy swoje indyki, postanowiła je przytulić. Jeden z nich najwidoczniej nie miał ochoty na czułości i złamał kobiecie rękę. Poszkodowana ubiegała się o odszkodowanie z tytułu Następstw Nieszczęśliwych Wypadków;

2. Właścicielka hodowlanej rasy suczki zostawiła swoją pupilkę przed sklepem. W związku z tym, że zwierzę było w trakcie rui, szybko znalazł się adorator i doszło do spółkowania psów. Poszkodowana rościła sobie zwrot kosztów serii zastrzyków hormonalnych, które miały zapobiec ewentualnej ciąży. Zgłoszenie było z polisy OC w życiu prywatnym;

3. Klientka zgłosiła roszczenie, twierdząc, że pies rasy York wskoczył na maskę jej samochodu, porysował lakier i przegryzł kabel elektryczny pod maską pojazdu. Ubezpieczony przyznał, że pies uciekł z posesji w dniu, kiedy doszło do zdarzenia, jednak nie może jednoznacznie stwierdzić, że to zwierzę dokonało wszystkich tych zniszczeń. Zgłoszenie było z polisy OC w życiu prywatnym;

4. Funkcjonariusz straży granicznej zjechał z niewiadomych przyczyn do koryta rzeki i całkowicie zanurzył pojazd. Następnie silny nurt rzeki otworzył kufer znajdujący się w bagażniku i „porwał” dokumenty wraz z lornetką. Szkodę zgłoszono z ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zawodu funkcjonariusza straży granicznej;

5. Spadochroniarz uszkodził stojący na lotnisku samolot w wyniku nietypowego lądowania na skrzydle maszyny. Szkoda z tytułu odpowiedzialności cywilnej w życiu prywatnym.

Źródło: Ergo Hestia SA