12 towarzystw ubezpieczeniowych kontrolujących ok. 90 proc. rynku OC komunikacyjnego zawarło porozumienie, dzięki któremu klient szybciej dowie się, czy po wypadku grozi mu utrata zniżek z AC. W przypadku niewielkich szkód, taką informację dostanie w 14 dni, podaje dzisiejsza „Dziennik Gazeta Prawna”.
„Towarzystwa uzgodniły, że w sprawach o wartości do 2 tys. zł ubezpieczyciel OC będzie zwracał wypłacone kwoty bez żadnego badania sprawy, tylko na podstawie podstawowych danych o szkodzie przekazanych przez ubezpieczyciela AC. Jeśli szkoda będzie nie wyższa niż 5 tys. zł, potrzebne będą dodatkowe załączniki w postaci zeskanowanych dokumentów”, informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.
„Dopiero przy większych zniszczeniach potrzebny będzie wniosek z kompletnymi aktami szkody. W tym przypadku ubezpieczyciel OC przy rozbieżnościach większych niż 10 proc. lub 2 tys. zł w stosunku do wyceny ubezpieczyciela AC nie jest zobowiązany do uznania roszczenia regresowego. Wtedy na informację o losach zniżek trzeba będzie poczekać dłużej„, podaje „DGP”.
Roszczenie regresowe, o którym mowa w artykule Marcina Jaworskiego, to prawo ubezpieczyciela OC, który wypłacił poszkodowanemu w wypadku odszkodowanie. Po tym fakcie zwraca się on bezpośrednio do ubezpieczyciela AC sprawcy, by uzyskać rekompensatę za wypłacone środki.
Więcej na ten temat w dzisiejszym wydaniu „Dziennika Gazety Prawnej”, w artykule Marcina Jaworskiego pt. „AC: Szybciej poznamy stan swoich zniżek”, s. C11.