„- Tempo przyrostu rachunków jest znacznie szybsze, niż zakładaliśmy – mówi Brunon Bartkiewicz, prezes banku. 30 tys. właścicieli konta direct to nowy nabytek – osoby, które po raz pierwszy pojawiły się w tym banku. Pozostali są ‚konwertytami’: w ING mają rachunki, ale skorzystali z okazji i zamienili je na nowe, darmowe z dostępem przez internet. Ściślej mówiąc, darmowe dla tych, którzy z konta korzystają.”, czytamy.
Prezes dobrze ocenia pierwszy kwartał 2008 r. „- Mamy dobre przyrosty wszystkich wskaźników. Rośnie liczba klientów, rachunków bieżących, bardzo wyraźnie przybyło kont OKO, mamy wysoką dynamikę kredytów hipotecznych” – mówi Brunon Bartkiewicz.
Gorsze wyniki miały jedynie fundusze inwestycyjne. W tym dziale widać wyraźny spadek w pierwszych miesiącach roku. „- Osłabienie funduszy oraz sytuacja na giełdzie będzie mieć spory wpływ na wyniki wszystkich instytucji finansowych. Bez wątpienia nie osiągniemy takiej dynamiki, jak w ubiegłym roku. Mam jednak nadzieję, że giełda zacznie rosnąć w II polowie roku” – prognozuje prezes Bartkiewicz.
Gazeta pisze, że „dynamikę może też przyhamować możliwy spadek sprzedaży kredytów, wywołany rosnącymi stopami w banku centralnym. I jeszcze jedno zagrożenie, rysujące się na nieco dalszym horyzoncie – perspektywa spowolnienia gospodarczego w przyszłym roku.”
Na poczatku roku ING Bank Śląski wprowadził do oferty internetowe Konto Direct. Bank nie pobiera żadnych opłat za prowadzenie rachunku oraz za transakcje dokonywane przez internet i telefon. ING Bank Śląski wprowadził również darmowe Konto Direct dla małych firm.
Więcej na ten temat w „Pulsie Biznesu”.