Innowacyjność czy konserwatyzm?

W zakresie użycia nowych technologii jako instrumentu relacji inwestorskich i wdrażania dobrych praktyk, nowa redakcja Dobrych Praktyk Spółek Notowanych na GPW pozostaje w tyle za unijną Dyrektywą o prawach akcjonariusza.Wbrew zapowiedzi o innowacyjności, wyrażonej w Preambule Dobrych Praktyk, nie promują one wystarczająco nowych środków komunikacji elektronicznej i nie zakładają zwiększenia zakresu ich użycia. Tymczasem Dyrektywa zawiera nowatorskie, o przełomowym znaczeniu rozwiązania, umożliwiające nieobecnym akcjonariuszom interaktywny udział w walnych zgromadzeniach, w tym wykonywanie prawa głosu w formie direct e-voting.

Autorzy Dobrych Praktyk Spółek Notowanych na GPW (dalej: DPSN) spostrzegają „innowacyjność rozwiązywania problemów polskiego rynku kapitałowego” jako warunek rozwoju i budowania pozycji polskiego rynku kapitałowego oraz zwiększenia jego konkurencyjności dla inwestorów i emitentów. Warto więc spojrzeć na nową redakcję DPSN właśnie pod kątem ich innowacyjności, czyli tego, w jakim stopniu uwzględniają i promują użycie nowych technologii jako instrumentu relacji inwestorskich oraz wdrażania Dobrych praktyk.

Problem w tym, że zarówno polskie prawo – Kodeks spółek handlowych1, jak i prawo miękkie, czyli Dobre Praktyki 2005, po prostu nie zauważają środków komunikacji elektronicznej jako instrumentu relacji inwestorskich czy – szerzej – życia korporacyjnego spółek notowanych na GPW.

Za kryterium oceny (benchmark) przyjmijmy zakres użycia komunikacji elektronicznej określony w nowej Dyrektywie 2007/36/WE Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie wykonywania niektórych praw akcjonariuszy spółek notowanych na rynku regulowanym2 (dalej: Dyrektywa). Akt ten został przyjęty praktycznie w tym samym czasie co DPSN – w lipcu 2007 r.

Przyjęcie takiego właśnie kryterium oceny innowacyjności DPSN wydaje się zasadne, ponieważ Dyrektywa zawiera jedynie minimalne standardy, które mogą i powinny być rozszerzone przez państwa członkowskie w formie regulacji prawnych. Dodajmy, że nowe rozwiązania w zakresie użycia środków komunikacji elektronicznej, przewidziane przez Dyrektywę, są efektem wieloletnich prac i dyskusji w gronach ekspertów unijnych, którzy poszukiwali rozwiązań służących wzmocnieniu praw akcjonariuszy spółek działających na terenie UE.

Cel: wzmocnienie statusu akcjonariusza

U podstaw nowej Dyrektywy leżało wielokrotnie wyrażane przekonanie, iż efektywne wprowadzenie w życie zasad corporate governance zależy od tego, czy akcjonariusze mają wystarczająco szeroki i łatwy dostęp do niezbędnych informacji oraz praktyczną możliwość ich wykorzystywania w procesie decyzyjnym, czyli przede wszystkim podczas walnego zgromadzenia.

W toku prac modernizacyjnych podjętych przez Komisję Europejską, mających na celu wzmocnienie statusu akcjonariusza uznano, iż walne zgromadzenie rozumiane jako zebranie akcjonariuszy spółki w jednym czasie i miejscu nie odpowiada już współczesnym wymogom rynku, zwłaszcza w przypadku akcjonariatu transgranicznego.

Jednym ze skutków niedostosowania dotychczasowych regulacji do potrzeb rynku są niekorzystne zjawiska obserwowane w postawach akcjonariuszy, np. bierność czy absencja podczas walnych zgromadzeń. Zjawiska te obserwujemy także na polskim rynku kapitałowym3. Przyjęty w wyniku tych prac plan działania zakładał odejście od strategii „racjonalnej apatii” na rzecz aktywizacji akcjonariuszy – przede wszystkim poprzez ułatwienie im uczestnictwa w obradach walnego zgromadzenia4.

Wychodząc z tych założeń, Dyrektywa przyjmuje szereg nowatorskich zastosowań komunikacji elektronicznej, które mogą przyczynić się do wzmocnienia statusu korporacyjnego akcjonariusza spółki w UE, dających mu możliwość interaktywnego reagowania online podczas obrad walnego zgromadzenia, na którym nie jest fizycznie obecny. W szczególności chodzi o następujące kwestie:

mechanizm bezpośredniego głosowania drogą elektroniczną (direct e-voting);

dwustronna komunikacja w czasie rzeczywistym, dająca możliwość akcjonariuszom wypowiadania się podczas walnego zgromadzenia;

wykorzystanie komunikacji elektronicznej do ustanawiania pełnomocnika, a także zawiadamiania spółki tą drogą o ustanowieniu pełnomocnika;

transmisję obrad w czasie rzeczywistym.

Zgodnie z Dyrektywą, na stronie www spółki powinny być dostępne m.in. procedury głosowania przez pełnomocnika (w tym niezbędne formularze), procedury oddawania głosów drogą korespondencyjną lub elektroniczną, projekty uchwał złożone przez akcjonariuszy. Warto w tym miejscu przypomnieć, iż Dyrektywa określa tylko minimalny standard w zakresie praw akcjonariuszy, w tym dotyczących komunikacji elektronicznej, z intencją ochrony inwestorów oraz ułatwienia im skutecznego wykonywania prawa głosu. Dodajmy przy okazji, że Dyrektywa znosi wymóg blokowania akcji, zastępując go mechanizmem rejestracji uczestnictwa w walnym zgromadzeniu.

(…)

W tyle za Dyrektywą

Wprawdzie nowa redakcja DPSN po raz pierwszy uwzględnia kwestię komunikacji elektronicznej jako narzędzia relacji inwestorskich, jednakże w kontekście przełomowych zmian dotyczących komunikacji elektronicznej zawartych w Dyrektywie – podejście przyjęte w DPSN można określić raczej jako zachowawcze niż innowacyjne.

Ocena taka jest uzasadniona z kilku względów. Zauważmy, że DPSN przewidują (część I) stosowanie internetowej transmisji obrad walnego zgromadzenia oraz umieszczenie zapisu z przebiegu obrad na korporacyjnej stronie www, niemniej zalecenia te nie są niczym nowym – „sankcjonują” tylko kilkuletnią już praktykę obecną na rynku polskim, dodajmy jednak, iż niezbyt jeszcze powszechną.

Cały nacisk zaś jest w DPSN położony na stronę internetową spółki i jej zawartość. Rekomendacje dotyczące strony www umieszczone są w części II DPSN. Środki elektroniczne i zakres ich stosowania wspomniane są tu jednak w kontekście polityki informacyjnej spółki, a nie ułatwienia akcjonariuszom korzystania z ich praw korporacyjnych.

Zatem zakres użycia środków elektronicznych przyjęty w DPSN jest znacznie węższy niż w Dyrektywie i to pomimo faktu, iż zakres określony w Dyrektywie ma charakter tylko minimalnego standardu, który dopiero powinien być rozwinięty w prawodawstwie krajów członkowskich, zwłaszcza w dokumentach miękkiego prawa korporacyjnego.

Jest to tym bardziej zaskakujące, że zakres planowanych zmian dotyczących wzmocnienia statusu akcjonariusza umieszczony w Dyrektywie znany był już w postaci kolejnych projektów od kilku co najmniej lat. Trudno też przyjąć tezę, iż DPSN będą mogły modelować zachowania uczestników polskiego rynku kapitałowego w sytuacji, gdy proponują „mniej” niż Dyrektywa, która przecież wkrótce stanie się obowiązującym „twardym” prawem.

Zawarte w DPSN podejście do środków elektronicznych ma dwoisty charakter. Dokument dzieli rekomendacje dotyczące komunikacji elektronicznej na podlegające zasadzie comply or explain („reguły”) oraz nie podlegające tej zasadzie („zalecenia”) – podlegające mniejszemu rygorowi przestrzegania. Zauważmy, że jedynie rekomendacje dotyczące strony internetowej i jej zawartości mają podlegać w pełni zasadzie comply or explain. Natomiast rekomendacje dotyczące transmisji internetowych walnych zgromadzeń zawarte są w części pierwszej dokumentu, zawierającej zalecenia, i nie będą podlegać ściślejszemu rygorowi raportowania. Zauważmy również, iż zasady, które po przyjęciu Dyrektywy staną się prawem, nie będą podlegać temu wyższemu rygorowi kontrolnemu w postaci zasady comply or explain.

(…)

* * *

Widzimy więc, że rozwiązania dotyczące środków elektronicznych zawarte w Dobrych Praktykach Spółek Notowanych na GPW pozostają wyraźnie w tyle za unijną Dyrektywą o prawach akcjonariusza. Wbrew zapowiedzi o innowacyjności, wyrażonej w Preambule DPSN, rozwiązania te nie promują nowych środków komunikacji elektronicznej i nie zakładają wydatnego poszerzenia zakresu ich użycia.

Dyrektywa zaś zawiera nowatorskie i przełomowe przepisy, umożliwiające interaktywny udział w walnych zgromadzeniach, w tym korzystanie z prawa głosu w formie direct e-voting. DPSN zaś sankcjonują jedynie dotychczasową praktykę polskich spółek. Główny nacisk kładą na stronę internetową spółki, a więc bierną formę komunikacji spółki z akcjonariuszami. W efekcie wchodzi w życie dokument, który nie promuje przełomowych rozwiązań, których celem byłaby rzeczywista aktywizacja akcjonariuszy.

Dr Wojciech Grabiński jest ekspertem w zakresie komunikacji elektronicznej w relacjach inwestorskich, b. prezesem spółki InfoGiełda SA (obecnie WSEInfoEngine SA), prekursora webcastingu wydarzeń korporacyjnych spółek notowanych na GPW.

wojciech.grabinski@gmail.com

Fragmenty artykułu ogłoszonego w „Przeglądzie Corporate Governance” 3/2007

„Przegląd Corporate Governance” jest jedynym polskim periodykiem traktującym o szeroko rozumianej problematyce władztwa w spółce i budowaniu właściwych relacji pomiędzy spółką i jej rynkowym otoczeniem. Kwartalnik adresowany jest do członków organów spółek kapitałowych, pracowników biur zarządu, służb corporate governance i compliance, inwestorów instytucjonalnych, prawników obsługujących podmioty gospodarcze, specjalistów od zarządzania i finansów, a także naukowców i studentów.

Wydawca pisma – Polski Instytut Dyrektorów – inicjuje, organizuje i koordynuje działania na rzecz poprawy standardów corporate governance w polskich spółkach, współdziałając z instytucjami rynku kapitałowego, m.in. Giełdą Papierów Wartościowych i Komisją Nadzoru Finansowego. Misją PID jest promowanie nowoczesnych standardów corporate governance, zasad dobrych praktyk i przejrzystości w gospodarce.

Prenumerata na stronie: www.pid.org.pl