Innowacyjność przyszłością gospodarki

Innowacja odmieniana przez wszystkie przypadki od dłuższego czasu gości na panelach, seminariach i konferencjach. Mimo wielkiej kariery idei innowacji w Polsce, poziom wdrożenia innowacyjnych rozwiązań i ich znaczenie w polskiej gospodarce daleko odbiega od oczekiwań. Co zrobić, by innowacja stała się polską rzeczywistością, a nie jedynie tematem kolejnych dyskusji?

Na to pytanie próbowali odpowiedzieć uczestnicy panelu pod tytułem Polska (nie)nowoczesna? Debata o dobrych, światowych praktykach wzrostu innowacyjności gospodarki, który odbył się w ramach Forum Gospodarczego w Krynicy, 9 września.

Uczestnicy dyskusji moderowanej przez Magdalenę Burnat-Mikosz, Partner, Central Europe Leader R&D and Government Incentives, Deloitte Polska, nie tylko zdiagnozowali obecny, mocno rozczarowujący stan obecności innowacji w życiu gospodarczym Polski, jak i Europy, ale również przedstawili kilka ważnych praktycznych rozwiązań, które bez wielkich inwestycji mogą przynieść, w krótkim czasie istotną poprawę wdrożeń różnego typu innowacji na polskim rynku.

Nie można oczekiwać znaczącego wzrostu innowacyjności w polskiej gospodarce bez upowszechnienia innowacyjnego podejścia do codziennych działań podejmowanych przez firmy. A one mogą zainwestować w innowacje tylko wtedy, gdy będzie popyt na produkty innowacyjne i zachęty ze strony państwa. „Potrzebna jest nam wielka zmiana kulturowa. Innowacja powinna zyskać powszechną akceptację nie tylko w firmach, ale także wśród zwykłych ludzi. Powinna stać się modna. Marzę o innowacyjnym snobizmie w Polsce i długich kolejkach po nowinki techniczne zagorzałych fanów innowacji w różnym wieku. Nie tak rzadki u nas brak umiejętności posługiwania się telefonem, to wstyd, a nie miły wyróżnik.„- mówił prof. Michał Kleiber.

Analizując obecną sytuację w Polsce prof. Kleiber zwrócił uwagę na ogromną barierę jaką w procesie popularyzacji innowacji jest niewłaściwe podejście do promowania sukcesów firm w zakresie innowacyjnych rozwiązań. Brak strategii innowacji w gospodarce oraz brak jednego ośrodka koordynującego, to ogromna bariera strukturalna, która nie pozwala rozwinąć się innowacjom.

Obok wielu innych barier zdaniem profesora Kleibera niezwykle istotnym elementem hamującym rozwój innowacyjności jest brak perspektywy innowacyjnej w polskim prawie. Uchwalane nowe ustawy nie wspierają innowacji, a często wręcz ją ograniczają, bo nikt nie bierze pod uwagę tego elementu w procesie stanowienia prawa.

Stosowany obecnie w Polsce system grantów i różnego typu dotacji na cele innowacyjne nie sprawdza się i nie przynosi skutków. Zdaniem panelistów niezbędny jest cały szereg innego typu zachęt – przede wszystkim ulg podatkowych, które przedsiębiorca może zrealizować w trakcie inwestycji, a nie wiele lat po jej dokonaniu. W konstruowania systemu ulg podatkowych warto skorzystać z dobrych praktyk, które sprawdziły się w wielu krajach. David Cobb, Partner, Global Leader R&D and Government Incentives, Deloitte Wielka Brytaniamówił o doświadczeniach brytyjskich w tym zakresie. Świadczą one o tym jak trudne jest to wyzwanie dla kraju i rządu.

Nie ma jednego właściwego, sprawdzonego podejścia, choć istnieje wiele narzędzi, które sprawdziły się i są godne polecenia. „System zachęt podatkowych stymulujący procesy innowacyjne sam w sobie jest innowacją. Powinien nagradzać inwestujących w badania i rozwój, a jednocześnie zachęcać do wdrażania nowych rozwiązań. Wielka Brytania stosując wiele rozwiązań wciąż poszukuje optymalnych zachęt. Korzystanie z doświadczeń innych krajów i stosowanie ich najlepszych praktyk ułatwi Polsce znalezienie rozwiązań optymalnych dla tego rynku” – mówił David Cobb. Bez względu na wybrane rozwiązania w zakresie zachęt podatkowych oraz badań i rozwoju muszą one spełniać pewne kryteria, by przedsiębiorcy chcieli inwestować korzystając z nich. Powinny być możliwe do stosowania już w momencie inwestycji, łatwe w użyciu przez przedsiębiorców, trwałe oraz wiarygodne.

O tym, jak trudno jest nie tylko skutecznie rozpocząć, ale także kontynuować procesy innowacyjne mówił na bazie fińskich doświadczeń ambasador Finlandii Vesa Himanen. Fiński sukces innowacyjny był koniecznością gospodarczą – jedynym sposobem zbudowania silnej gospodarki i poprawy jakości życia. W Finlandii udało się zrobić z tego procesu prawdziwy ruch społeczny. Mimo wielu sukcesów Finowie nie są jednak zadowoleni z tego co udaje im się osiągnąć. Tempo procesów innowacyjnych jest dla nich nadal zbyt małe.

Dotychczasowe fińskie sukcesy były możliwe tylko dzięki ścisłej współpracy państwa, przemysłu i nauki. Do tego, by utrzymać tempo rozwoju wdrożeń innowacyjnych oraz badań niezbędne jest zadanie sobie pytania o produktywność i efektywność. Innowacje muszą podnosić wskaźniki produktywności – tylko wtedy mają sens. Nie wolno obcinać budżetów na badania i rozwój. „W Finlandii mówimy, że ten kto zjada ziemniaki do sadzenia będzie cierpiał głód. To odnosi się również do innowacji. Nie wolno ciąć budżetów na badania i rozwój, ponieważ uderzy to w naszą przyszłość.” – mówił Vesa Himanena.


Podczas panelu sformułowano szereg praktycznych postulatów, których wdrożenie poprawi stan sektora badań i rozwoju na rynku polskim. Oto kilka z nich:

Tylko przejście z dyskusji o innowacyjności do praktycznego działania może rozpocząć proces zmian, które będą miały realne efekty w gospodarce. Istnieją dobre praktyki, z których możemy brać przykład, wystarczy tylko wybrać odpowiednie rozwiązania i zastosować je„- podsumowała Magdalena Burnat Mikosz.

Źródło: Deloitte