Inwestorzy znów kupują polskie akcje

Co ciekawe, w tym samym czasie indeksy w innych krajach naszego kontynentu rosły znacznie wolniej bądź spadały. W Wielkiej Brytanii i Niemczech nie przekroczyły 1 proc. wzrostu.

Najszybciej rosły wczoraj notowania instytucji finansowych. Gromadzący je WIG Banki podskoczył o prawie 8 proc. Najwięcej zyskiwały akcje Pekao SA (ponad 10 proc.), PKO BP (ponad 7 proc.) i BRE (ponad 7 proc.)

Szybko rośli też deweloperzy, czyli branża, która w ostatnim roku bardzo mocno ucierpiała na spadku cen nieruchomości oraz odpływie klientów. Wczoraj WIG Deweloperzy zyskał prawie 6 proc.

Zdaniem analityków wyraźnie widać, że do kupowania akcji spółek notowanych na naszej giełdzie weszły wreszcie wczoraj duże instytucje finansowe, które w ostatnich miesiącach niezwykle ostrożnie podchodziły do inwestowania na rynkach Europy Centralnej.

– Fundusze inwestycyjne i emerytalne uznały, że wycena niektórych akcji jest już bardzo atrakcyjna i nie chcą przegapić okazji na zyski – podkreśla Marek Rogalski, analityk DM BOŚ. Dodaje, że może to oznaczać, że zarządzający funduszami coraz częściej dochodzą do przekonania, że bessa zmierza ku końcowi i teraz czekają nas wzrosty.

Według Marka Rogalskiego jest bardzo prawdopodobne, że taka dość optymistyczna sytuacja potrwa w Polsce nawet do czerwca. W wakacje może czekać nas korekta wzrostu. Przypomnijmy, że od swojego ostatniego dołka z połowy lutego główne indeksy warszawskiej giełdy zyskały już około 30 proc. Jednak strata w ciągu roku cały czas jest wysoka – przekracza 40 proc.

Zdaniem analityków dobra sytuacja na giełdzie i powrót inwestorów zagranicznych w najbliższych tygodniach mogą również pomagać naszej walucie. Wczoraj złoty zachowywał się dość spokojnie. Za euro trzeba było zapłacić na rynku ok. 4,47 zł, dolar kosztował ok. 3,37 zł, a frank – 2,94 zł.

Według ekspertów złotemu w najbliższych tygodniach będzie dość ciężko umocnić się do poziomu powyżej 4,40 zł za euro. Bardzo wiele zależy od tego, jak dalej potoczy się sytuacja wokół polskiego budżetu, a także deklaracji o wejściu do systemu ERM2.