mBank przymierza się do wprowadzenia możliwości zakupu jednostek funduszy z poziomu aplikacji mobilnej. Tymczasem ING Bank Śląski, który taką usługę już oferuje, udostępnił redakcji PRNews.pl garść statystyk dotyczących inwestowania przez mobile.
ING Bank Śląski ma zaszyty w aplikacji system RWD, więc jego użytkownicy mają dostęp z poziomu programu do takich samych funkcji, jak w komputerze. Z przesłanego do redakcji materiału wynika, że obecnie już 20 proc. sprzedaży jednostek funduszy w kanale digital (Moje ING) dokonywana jest przez telefon i udział ten stale rośnie. Co czwarty klient zapoznający się z ofertą produktową inwestycji robi to przez telefon. Jeszcze bardziej przekonani do obsługi mobilnej są klienci, którzy już inwestują – 1/3 dopłat i wypłat z funduszy dokonywana jest przez smartfony.
Blisko połowa inwestorów przegląda i analizuje swoje inwestycje w bankowości mobilnej. W drugim kwartale 2018 r. 48,4 proc. wizyt w zakładkach funduszowych odbywała się przez telefon. Bank zwraca też uwagę, że coraz więcej klientów realizuje formalności za pomocą telefonu – już ponad 20 proc. klientów wypełniających ankietę inwestycyjną (MIFID) w Moim ING robi to w smartfonie.
Z przeprowadzonego przez bank badania wynika ponadto, że możliwość pełnej obsługi inwestycji w kanałach mobilnych jest jedną z pożądanych usług wśród klientów, którzy byliby skłonni rozpocząć swoją przygodę z inwestowaniem.
Regulamin wprowadzający mobilne inwestycje zacznie obowiązywać w mBanku od 29 sierpnia. Zgodnie z zamieszczonymi tam informacjami, pojawi się możliwość inwestowania w jednostki funduszy inwestycyjnych, bank wprowadzi możliwość redukcji zlecenia nabycia jednostek i wycofa możliwość składania zleceń odkupienia jednostek funduszy z datą przyszłą.