Po serii obniżek stopy procentowe ustabilizowały się na niskim poziomie. Podobnie wygląda sytuacja w zakresie oprocentowania lokat bankowych. Jak wynika z wyliczeń firmy Expander, średnie oprocentowanie 3-miesięcznych depozytów bez gwiazdek wynosi aktualnie tylko 2,17% w skali roku. Poszukując istotnie większego zysku trzeba zainwestować zgromadzony kapitał. Expander podpowiada, które z dostępnych na rynku narzędzi inwestycyjnych będą dla nas najkorzystniejsze.
Ciągle mniej znaną w Polsce atrakcyjną alternatywą dla lokat i funduszy inwestycyjnych są produkty strukturyzowane. Powstają one poprzez połączenie dwóch elementów – bezpiecznego (obligacje lub depozyt) i agresywnego(opcja). Celem pierwszego z nich – na którego zakup przeznacza się większość ze środków wpłaconych przez klienta (około 90%) – jest ochrona zainwestowanego kapitału na koniec trwania produktu. Ochrona ta najczęściej jest pełna i wynosi 100%. Innymi słowy, w najgorszym przypadku klient odzyska wpłacone pieniądze.
Z kolei za pozostałą część środków nabywana jest opcja, która ma za zadanie wygenerować zysk. Opcja jest swego rodzaju „zakładem” o to, jak zachowa się w przyszłości instrument bazowy, którym mogą być np. ceny akcji , surowców, walut, funduszy inwestycyjnych, indeksów giełdowych, stóp procentowych czy nawet inflacji. W przypadku powodzenia zakład może przynieść wysokie stopy zwrotu. Przykładowo
w trzecim kwartale 2013 roku w przypadku dziecięciu najlepszych rozwiązań średnioroczna stopa zwrotu przekroczyła +9%.
Warto również zwrócić uwagę, że część tego typu produktów oferowanych jest w formie polisy na życie i dożycie. Olbrzymią zaletą tej konstrukcji jest to, że potencjalny zysk jest wypłacany w formie świadczenia ubezpieczeniowego, dzięki czemu jest zwolniony z podatku od zysków kapitałowych.
Wiele osób wycofujących pieniądze z lokat uważa, że dobrym pomysłem na najbliższe miesiące będzie inwestycja w fundusze akcyjne. Fundusze tego typu „kuszą” wynikami, szczególnie po ostatnich trzech, udanych miesiącach. Średnia stopa zwrotu z funduszy akcji polskich małych i średnich spółek wyniosła aż +18,3% a uniwersalnych +13,6%. Warto jednak pamiętać, że tego typu rozwiązania obarczone są wysokim ryzykiem inwestycyjnym i należy się liczyć z możliwymi dużymi wahaniami cen jednostek uczestnictwa, a nawet możliwością poniesienia strat.
Jeśli nie chcemy narażać się na bardzo wysokie ryzyko, ale chcielibyśmy skorzystać na dobrej koniunkturze na giełdzie lepiej jest zwrócić uwagę na fundusze mieszane. Są one bezpieczniejsze, ale również w przypadku pozytywnych warunków rynkowych potrafią przynosić satysfakcjonujące zyski. Przykładowo w ciągu zaledwie miesiąca (w październiku) przeciętna stopa zwrotu z funduszy stabilnego wzrostu wyniosła +3,0%, w grupie funduszy zrównoważonych +4,3% oraz aktywnej alokacji +4,4%. Na najlepszych lokatach na taki zysk musielibyśmy czekać aż 12 miesięcy.
Osoby dysponujące większym kapitałem mogą zainteresować się zagranicznymi funduszami inwestycyjnymi. Posiadają one zazwyczaj bogatą ofertę inwestycyjną i większe doświadczenie na rynkach zagranicznych niż krajowe TFI, przy czym w większości przypadków są od nich tańsze. Decydując się jednak na taką inwestycję, warto wybierać jednostki uczestnictwa zabezpieczone przed ryzykiem walutowym (tzw. PLN-hedge), co uchroni nas przed negatywnymi zmianami kursu walutowego.
Coraz częściej spotykanym rozwiązaniem na naszym rynku jest połączenie wysokooprocentowanej lokaty z funduszem inwestycyjnym. Polegają one w skrócie na tym, że część wpłacanej przez klienta kwoty trafia na lokatę a druga część na wybrany przez nas fundusz inwestycyjny. Decydując się na tego typu rozwiązanie, należy przede wszystkim ocenić część „funduszową”, ponieważ to ona będzie stanowiła podstawę inwestycji i będzie miała największy wpływ na wynik całości. W większości dostępnych na rynku rozwiązań – ta część oparta jest o fundusze agresywne. Dodatkowo należy spojrzeć jaka część naszych pieniędzy trafi na fundusz, a jaka na lokatę i czy produkt nie jest obarczony opłatami za wcześniejsze wyjście. Lokatę w tym przypadku należy traktować jako swego rodzaju krótkoterminowy „dodatek” a nie podstawowe kryterium decydujące o wyborze rozwiązania.
Zyskującym na popularności rozwiązaniem są fundusze polskich obligacji korporacyjnych, z których średnia stopa zwrotu od początku roku wyniosła już blisko +4%. Oczywiście tego typu fundusze wiążą się z większym ryzkiem niż te inwestujące w obligacje skarbowe, ale za to możliwe są do uzyskania wyższe stopy zwrotu. Na pewno są polecane inwestorom początkującym ponieważ samodzielna inwestycja w obligacje korporacyjne wymaga z jednej strony wiedzy, znajomości firmy, branży w którą inwestujemy, a z drugiej obarczona jest dużym ryzykiem nie wypłacalności emitenta, płynności. Dodatkowo dobre fundusze obligacji korporacyjnych zapewniają dywersyfikację portfela co dodatkowo minimalizuje ryzyko inwestycyjne.
Piotr Nowak
Weronika Seweryn
// <![CDATA[ h='zarowkamarketing.pl';a='@';n='weronika.seweryn';e=n+a+h; document.write('‚+’'+e+''+''); // ]]>
weronika.seweryn at zarowkamarketing dot pl
Izabela Śnitko
// <![CDATA[ h='zarowkamarketing.pl';a='@';n='izabela.snitko';e=n+a+h; document.write(''+''+e+''+''); // ]]>
izabela.snitko at zarowkamarketing dot pl