Allied Irish Bank (właściciel polskiego BZ WBK) i Bank of Ireland otrzymają po 3,5 miliarda euro. W zamian za pomoc państwo obejmie ich uprzywilejowane akcje. Dodatkowo 80 procent ryzyka związanego z kredytami hipotecznymi zostanie przetransferowane z bilansów banków na konto podatników.
Plan ratunkowy został radykalnie przebudowany od czasu ujawnienia go pod koniec zeszłego roku. Zgodnie z pierwotną umową irlandzki rząd miał zainwestować po dwa miliardy euro w AIB i Bank of Ireland. Miał również zostać gwarantem nowej emisji akcji, wynoszącej w przypadku każdego z banków po miliard euro.
Załamanie kursu akcji spowodowało, że banki nie były w stanie w ten sposób pozyskać pieniędzy od inwestorów. Państwo nie tylko wzięło na siebie ten deficyt, ale również zwiększyło początkowe zaangażowanie w oba banki z sześciu do siedmiu miliardów euro.
Z kolei z ubezpieczenia będą pokrywane wymagalne kredyty deweloperskie i częściowo ukończone projekty budowlane, których los uważany jest teraz za niepewny. AIB i Bank of Ireland, które sprzedają swoje produkty finansowe m.in. przez urzędy pocztowe i placówki, udzieliły prawdopodobnie spekulacyjnych kredytów hipotecznych na ponad 37 mld dolarów. Międzynarodowi specjaliści od ryzyka zidentyfikowali tę część kredytów, którą uznali za „najbardziej zagrożoną”, i to one zostaną w pierwszej kolejności odpisane z bilansów banków.
Dodatkowo państwo zapewni ubezpieczenie od straty na kredytach, które będą systematycznie odpisywane jako niespłacalne. Banki z górą zapłacą państwu składkę ubezpieczeniową, stanowiącą 25 procent transferowanych aktywów. To przyniesie państwu natychmiastowy zastrzyk gotówki w wysokości ponad 750 milionów euro. System ma obowiązywać do 2014 roku, co daje bankom pięć lat na „uporządkowanie” swoich najbardziej problematycznych aktywów.
Takie informacje powinny przynajmniej chwilowo uspokoić klientów banku BZ WBK. W ostatnich tygodniach coraz częściej pojawiały się bowiem spekulacje na temat możliwej sprzedaży polskiej spółki przez irlandzkiego inwestora, który będzie szukał pieniędzy na uporanie się ze swoimi problemami. Bank BZ WBK od momentu pojawienia się tego typu domysłów cały czas im zaprzecza i uspokaja, że bank pozostanie częścią irlandzkiej grupy.
Jednak jeśli państwo przejmie kontrolę nad AIB, to może zmusić go do sprzedaży najbardziej wartościowych, zagranicznych aktywów. A taki bez wątpienia jest BZ WBK, więcej wart od swoje spółki-matki.
Na razie nie milkną też spekulacje na temat innych zmian właścicielskich w polskich bankach. W tej chwili najbliżej nam do zakończenia przejęcia Fortis Banku przez BNP Paribas. Tym sposobem w ręce nowego inwestora przejdzie Fortis Bank Polska i Dominet Bank.
Na sprzedaż jest też polska części AIG. Przypomnijmy, że ten największy na świecie ubezpieczyciel musiał zdać się na pomoc amerykańskiego rządu, by nie zbankrutować. Teraz pozbywa się swoich zagranicznych aktywów. Przejęciem jego spółek w Polsce jest zainteresowany m.in. PKO BP i PZU SA.
Łukasz Pałka, Frank Fitzgibbon, Iain Dey
Tłum. TK