Jacek Bartkiewicz, prezes Banku BGŻ, złożył rezygnację z pełnionej funkcji z dniem 31 marca. W komunikacie opublikowanym na stronie banku wyjaśnia, że zamierza podjąć nowe wyzwania zawodowe.
Jacek Bartkiewicz pełnił funkcję prezesa Banku BGŻ od 2002 roku. Kiedy obejmował stanowisko, blisko 70 proc. akcji banku należało do Skarbu Państwa, a pozostałe 30 proc. było w rękach banków spółdzielczych i zrzeszających. Obecnie głównym inwestorem banku, posiadającym 98 proc. udziałów w kapitale, jest holenderska grupa Rabobank. W 2011 roku bank zadebiutował na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Wówczas też uruchomiono na naszym rynku internetowy Bank BGŻOptima.
Za czasów Bartkiewicza Bank BGŻ przeszedł transformację z banku rolniczego w instytucję o profilu uniwersalnym. W 2006 roku BGŻ wprowadził nowe logo ostatecznie zrywające z rolniczymi korzeniami i dokonał rebrandingu marki. Od tego czasu bank posługuje się też skrótem BGŻ, nie eksponując wyrazów składających się na akronim. Niedawno wprowadził też do oferty bankowość osobistą i wziął na celownik osoby bardziej zamożne.
Bank notuje też pozytywne wyniki finansowe. W grudniu ubiegłego roku podano, że BGŻ połączy się z Rabobankiem Polska do połowy 2014 roku. Rabobank będzie też zmniejszał swój udział w akcjonariacie do poziomu 75 proc. nie później niż do połowy 2016 roku. Połączenie Rabobank Polska z BGŻ nastąpi poprzez przejęcie BGŻ.
Jacek Bartkiewicz należy do nielicznego już grona prezesów, którzy mogą się pochwalić tak długim stażem pracy na swoim stanowisku. W ubiegłym roku Bank Millennium poinformował, że Bogusław Kott, który zajmuje stanowisko prezesa od 1989 roku, zostanie zastąpiony na stanowisku prezesa zarządu Millennium do czerwca 2013 roku. W 2010 roku ze stanowiska prezesa BPH odszedł też wieloletni prezes Józef Wancer, a wcześniej z szefowania dla Banku Pekao SA zrezygnował Jan Krzysztof Bielecki. Zarówno w BPH, jak i w Pekao SA, po odejściu wieloletnich prezesów, ich miejsce zajęli ludzie z centrali. Wancera zastąpił Richard Gaskin, a Bieleckiego Luigi Lovaglio. Podobnego scenariusza nie można wykluczyć także w przypadku Millennium i BGŻ.
Odejście Bartkiewicza jest zaskoczeniem. Jak zawsze przy tak ważnych zmianach kadrowych pojawiają się pytania. Czy to zbieg okoliczności, ze wieloletni prezes odchodzi w momencie, gdy Rabo mocno zwiększa udziały w banku? Spekulacje można oczywiście mnożyć. Oficjalna przyczyna to zamiar podjęcia nowych wyzwań zawodowych.
Napisz do autora: wboczon@prnews.pl
//