Jak długo płacimy firmie szukającej nam domu

„Trzeba uważać na klauzule pozwalające pośrednikom pobierać prowizję po wygaśnięciu umowy” – pisze „Rzeczpospolita”.

„– Jeśli obie strony się zgadzają oraz zostało to jasno i precyzyjnie określone w kontrakcie, pośrednik ma prawo do wynagrodzenia, kiedy do kupna nieruchomości doszło po wygaśnięciu umowy, ale w wyniku działań podjętych przez niego – tłumaczy Małgorzata Cieloch, rzecznik prasowy Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. (…)Umowę można bowiem zawrzeć na np. kilka miesięcy, ale też na czas nieoznaczony. Wtedy jednak powinno się precyzyjnie określić, w jakich sytuacjach i na jakich warunkach może ona zostać wypowiedziana” – czytamy na stronie „Rzeczpospolitej”.

„Inne zastrzeżenia inspektorów to m.in. realizacja umów przez osoby, które nie posiadają licencji, brak w umowie imienia, nazwiska i numeru licencji pośrednika, brak ubezpieczenia OC, które w tym zawodzie jest obowiązkowe. W wielu biurach pośrednictwa nie było też cenników, choć muszą znajdować się w widocznych miejscach” – informuje „Rzeczpospolita”. 

Warto wspomnieć w tym miejscu o agencjach w obrocie nieruchomościami, których głównym celem jest naciąganie klientów, a nie świadczenie usług. Jeżeli pośrednik nieruchomości już na samym początku współpracy domaga się pieniędzy, to może to świadczyć o jego nieczystych zamiarach.

Podpisując umowę z pośrednikiem zwróć uwagę na to, czy zostaje ona zawarta na wyłączność, a także na to, czy agent posiada ubezpieczenie OC.

Źródło: Rzeczpospolita