Jak się nie bać i się nie dać… w rozmowie z rekruterem

Ponad 300 tysięcy osób w całym kraju przystąpiło w tym roku do zdawania matur ustnych. Egzaminy te przypominają w pewnym stopniu rozmowę rekrutacyjną. I jedne i drugie wiążą się z wysokim poziomem stresu, który wpływa na to, jak jesteśmy odbierani przez rozmówcę, a tym samym na ostateczny rezultat spotkania. Na szczęście tak jak do egzaminu, tak i do spotkania z rekruterem można się zawczasu przygotować. Eksperci agencji zatrudnienia Manpower podpowiadają jak to zrobić.


Rozmowa rekrutacyjna to jedno z bardziej stresujących wydarzeń w trakcie naszego życia zawodowego. Od tych kilkudziesięciu minut bardzo często zależy wiele. Nie jesteśmy być może
w stanie uniknąć zdenerwowania czy stresu, jednak możemy spowodować, że niepokój towarzyszący takiej rozmowie będzie znacznie mniejszy. Pomoże nam w tym dobre przygotowanie się do spotkania.

Starający się o pracę kandydat oceniany jest od momentu przyjścia do firmy. Należy o tym pamiętać, gdy będziemy rozmawiać z osobą pracującą w recepcji czy sekretariacie, –podpowiada Sylwia Chwastyk-Kolasa, ekspert agencji zatrudnienia Manpower. – Istotne jest to, byśmy na rozmowę kwalifikacyjną przybyli kilka minut wcześniej, zadbali o oficjalny strój biznesowy i oczywiście abyśmy wiedzieli z kim mamy się spotkać. Nieciekawym początkiem jest na pewno moment, gdy kandydat nie pamięta nazwiska osoby, z którą był umówiony, na jakie stanowisko aplikował, a nawet czy trafił do tej agencji, do której miał przyjść. Takie
przypadki niestety się zdarzają. Jeśli zatem obawiamy się, że stres może nas sparaliżować, warto wydrukować zaproszenie przesłane przez rekrutera lub po prostu zanotować dane osoby, z którą się widzimy, jej stanowisko i numer telefonu – 
dodaje przedstawiciel Manpower.


Gdy rekruter już zaprosi nas do sali, pojawia się częste pytanie „czego się Pan/ Pani napije?”. Nawet jeśli w danej chwili nie mamy ochoty na nic do picia, dobrze jest poprosić o szklankę wody. Rozmowa może potrwać około godziny. W tym czasie poruszane będą tematy wygodne i te mniej komfortowe. W przypadku pytania trudnego, kandydaci często, mniej bądź bardziej świadomie, rozładowują napięcie sięgając właśnie po coś do picia. Daje to kilkanaście sekund więcej na odpowiedź, a milczenie w tym czasie nie jest trudną ciszą.

Niemożliwe jest przewidzenie całego kształtu rozmowy z rekruterem, jednak na wiele pytań, które zostaną zadane można i warto się przygotować. Ich dobór jest uzależniony od kompetencji, które mają zostać zbadane, roli jaką ma pełnić kandydat, a także od kultury biznesowej środowiska, w którym będzie pracował.

To, co jest charakterystyczne dla większości rozmów, to pytania o dotychczasowe doświadczenia zawodowe, zakres obowiązków, a także powody zakończenia współpracy z poprzednimi pracodawcami.

Podczas rozmowy kwalifikacyjnej rekruter zechce z pewnością rozszerzyć informacje zawarte w CV kandydata, a także poznać motywy poszukiwania przez niego nowego miejsca pracy, –mówi Sylwia Chwastyk-Kolasa z Manpower.  Niestety nadal wielu kandydatów nie wie co na to odpowiedzieć. Tu proponuję wrócić


do początku. Jeszcze zanim zdecydujemy się odpowiedzieć na daną ofertę, zastanówmy się dlaczego to robimy, jakiej pracy szukamy i czego oczekujemy od przyszłego pracodawcy. Dobrze przygotowana, przemyślana odpowiedź może nam pomóc w przekonaniu go do swojej kandydatury.


Dobrze jeśli kandydat jeszcze przed rozmową zastanowi się kto może mu udzielić referencji zawodowych i w jaki sposób można się z tą osobą skontaktować. Pytając o przeszłość zawodową, rekruter może chcieć rozszerzyć zakres obowiązków na pełnionym przez kandydata stanowisku. Mogą pojawić się pytania dotyczące umiejscowienia pełnionej roli w strukturze firmy, którą reprezentowaliśmy, o zakres współpracy z innymi działami
i relacje z bezpośrednim przełożonym. Warto w tym miejscu zaprezentować wszelkie sukcesy wynikające z pełnionej funkcji, a także dokumentujące je listy gratulacyjne, dyplomy uzyskane podczas uczestnictwa w wewnętrznych konkursach, certyfikaty zaświadczające o podnoszeniu kwalifikacji.

Tematem, który budzi duże obawy osób poszukujących pracy, jest pytanie o ich oczekiwania finansowe. Warto na wstępie oswoić swoje nastawienie do tego tematu i potraktować pytanie o wynagrodzenie w sposób naturalny. Jeśli nasz lęk wynika z niepewności, czy podana przez nas stawka nie okaże się zaporową, która nas skreśli z procesu rekrutacyjnego, zawsze można dodać iż jest to kwota do negocjacji. To sformułowanie, które otwiera wiele drzwi. Każdy pracodawca ma własny system wynagrodzeń.

Do podstawowej pensji często dochodzą różne premie, prowizje, świadczenia socjalne, benefity pozapłacowe czy narzędzia pracy, które mogą zostać wykorzystane również do celów prywatnych. Otwartość kandydata na negocjacje daje szersze pole działania rekruterowi w ewentualnych mediacjach pomiędzy stronami. Warto też zawczasu przygotować się 

do negocjacji badając rynek, np. poprzez zapoznanie się z dostępnymi w Internecie raportami płacowymi.

Bardzo ważne jest to, abyśmy wychodząc z rozmowy rekrutacyjnej mieli poczucie, ze rzeczywiście była to rozmowa, czyli otwarty dialog, –mówi Sylwia Chwastyk-Kolasa. – Nie chodzi o to, by kandydat był stroną natarczywie przepytywaną, a rekruter tą nachalnie pytającą. Dialog to wypowiedź wielopodmiotowa, równoległa wymiana informacji, więc zachęcam kandydatów starających się o pracę, aby z takiej możliwości szczerego
i pełnego dialogu skorzystali, bo na przebieg spotkania rekrutacyjnego, jego powodzenie i pozytywny rezultat wpływ ma głównie kandydat. Wszystkim osobom przygotowującym się do spotkań rekrutacyjnych, zawsze życzę ciekawych i owocnych spotkań, wiary w siebie i w to, że z rekruterem też można się zaprzyjaźnić.


Aby dobre wrażenie pozostało, istotne aby umiejętnie zakończyć rozmowę rekrutacyjną. Rekruter z pewnością zapyta, czy jest coś co nas nurtuje, czy mamy jakieś pytania. Jest to dla kandydata moment, w którym role poniekąd się odwracają, dając mu możliwość uzyskania ważnych odpowiedzi. Jeśli pojawiły się wątpliwości podczas weryfikacji przyszłego pracodawcy- omówmy je.

Jeśli nie powiedziano nam co dalej, ile będzie etapów rekrutacji przed nami, kiedy możemy liczyć na informacje zwrotną- mamy prawo o to spytać. Istotne jest też czemu firma szuka pracownika, za co będziemy odpowiedzialni, z kim będziemy współpracować, jakie projekty prowadzić. Nie bójmy się pytać, by właściwie podjąć decyzję o wyborze pracodawcy.

Szukając pracy warto korzystać z ofert doświadczonych agencji zatrudnienia, takich jak Manpower. Współpracując z pracodawcami z różnych branż, udziela ona dostępu do wielu ofert pracy, ułatwiając kandydatom jej szybsze znalezienie.