Jeden dzień oszczędzania i 364 dni konsumpcji

Ponad pół biliona złotych ulokowane przez gospodarstwa domowe w bankach i kasach oszczędnościowych, to żaden sukces biorąc pod uwagę, że regularnie oszczędza mniej niż dwunasty Polak.


Obchodzony 31 października Światowy Dzień Oszczędzania od kilku lat jest powodem dyskusji i badań na temat tego, w jaki sposób gospodarstwa domowe radzą sobie z odkładaniem wolnych środków. Niemal za każdym razem z raportów tych wyłania się portret Polaka, który może i chciałby oszczędzać, ale nie bardzo widzi możliwość wygospodarowania dodatkowych pieniędzy w domowym budżecie. Czy naprawdę jest tak źle?

Z badań TNS Polska dla Fundacji Kronenberga przy Citi Handlowym wynika, że 56 proc. konsumentów wydaje wszystkie pieniądze na bieżące potrzeby. Natomiast z raportu Meritum Banku zatytułowanego Jak oszczędzają Polacy można dowiedzieć się, że nie jest aż tak źle, bo 37 proc. ankietowanych nie jest w stanie zaoszczędzić żadnej kwoty. Według badania dla Fundacji Kronenberga w gotówce oszczędza 9 proc. respondentów.

Tymczasem raport Meritum Banku sporządzony na podstawie badania IIBR/Gemius podaje, że jest to nie 9, a 16 proc. Solidny rozdźwięk widać również po odpowiedziach respondentów w sprawie oszczędzania na emeryturę podczas gdy badaniu TNS Polska wskazano, że 13 proc. konsumentów oszczędza na starość, to już w raporcie Meritum Banku jest to zaledwie 5 proc.

Choć różnice pomiędzy odpowiedziami w obu badaniach widać gołym okiem, to prowadzą one mniej więcej do takich samych wniosków oszczędza co drugi-trzeci Polak, ale zwykle cel jest krótkoterminowy. Na emeryturę odkłada natomiast tylko garstka. Co więcej, pieniądze wciąż często leżą pod materacem pozbawiając ich właściciela odsetek, a więc realnie tracąc na wartości. Wnioski te warto rozszerzyć również o wyniki ostatniego raportu Narodowego Banku Polskiego o sytuacji finansowej gospodarstw domowych, w którym znalazła się informacja, że po raz pierwszy od 2000 roku stopa oszczędności dobrowolnych jest ujemna oznacza to, że konsumenci przeznaczają więcej środków na konsumpcję niż zarabiają.

Wobec takich wyników badań nad finansami Polaków ciężko uznać ulokowane w bankach i SKOK-ach 503,5 mld zł za sukces. Co prawda wzrost o 100 proc. w ciągu pięciu lat budzi powszechny podziw, ale dane te wypada uzupełnić informacją, że w tym samym czasie saldo zadłużenia wzrosło o 120 proc. We wrześniu 2007 proc. relacja kredytów gospodarstw domowych do depozytów wynosiła niespełna 97 proc. Aktualnie przekracza ona już 106 proc.

Zdziwienie, a być może nawet niepokój, budzi malejąca skłonność do oszczędzania. Według badania Fundacji Kronenberga przy Citi Handlowym 61 proc. respondentów uznało, że warto oszczędzać. To mniej o 6 pkt proc. niż rok wcześniej. Równie ciekawie wyglądają odpowiedzi prezentujące preferowane sposoby oszczędzania. Według raportu Meritum Banku z kontami oszczędnościowymi i lokatami terminowymi wygrywają rachunki bieżące, których oprocentowanie zwykle zbliżone jest do zera.

Badania robione przy okazji Światowego Dnia Oszczędzania i wnioski z nich płynące jasno pokazują, że inicjatywa ta powinna nabrać w Polsce większego rozgłosu. Bankom prawdopodobnie na dobre wyszłoby edukowanie klientów i oferowanie produktów promujących długoterminowe oszczędzanie, zamiast ograniczania się do robienia badań, które są tylko lepszym lub gorszym przybliżeniem rzeczywistości.

Michał Sadrak,
Open Finance