Bezpieczeństwo i stabilizacja to w czasach pandemii jedne z najważniejszych wartości pracy dla Polaków. A jednak, wielu zatrudnionych poszukuje dodatkowych źródeł dochodu poza etatem. Z badań Pracuj.pl wynika, że decydując się na alternatywne źródło zarobku aż jedna trzecia zatrudnionych Polaków realizuje dodatkowe zlecenia „po godzinach”, a co czwarty – wykonuje prace tymczasowe i sezonowe. Ponadto blisko połowa Polaków jest otwarta na propozycje pracy w 100% zdalnej, jeśli takie by się pojawiły.
Etat nie zawsze wystarczy
Stała praca na etacie ma wiele zalet, wśród nich kluczowe są bezpieczeństwo i stabilizacja – szczególnie w czasach pandemii i wyzwań gospodarczych. Jednak Polacy sięgają często także po inne formy zarobkowania. Głównym motywatorem do poszukiwania dodatkowych źródeł dochodu jest oczywiście wysokość wynagrodzenia – wielu zatrudnionych na etacie chciałoby otrzymywać wyższą pensję. Dlatego decydują się na poszukiwanie dodatkowych możliwości zarobkowania. Inną często podkreślaną motywacją jest większa swoboda i niezależność, związana z życiem poza etatem – choć freelancing bywa wymagającą ścieżką kariery.
Niewątpliwie na otwartość na różnorodne formy pracy wpłynęła pandemia COVID-19 która udowodniła, że praca z biura czy siedziby firmy nie musi na zawsze pozostać dominującym modelem wykonywania obowiązków.
Jak te powszechne przekonania dotyczące niestandardowych form zarobkowania wypadają na tle deklaracji Polaków? Tego postanowiliśmy się dowiedzieć w kolejnej części badań „Polacy w środowisku pracy”, przeprowadzonych na reprezentatywnej grupie ponad 1000 pracujących respondentów. To kolejne wyniki raportu – w poprzednich opowiedzieliśmy m.in. o gotowości badanych na zmianę pracy, wyzwaniach i stresie zawodowym, zdalnym dress code oraz o zawodowych przysłowiach.
Zlecenia coraz bardziej popularne
Jak wynika z badań Pracuj.pl, aż 1/3 pracujących badanych przyjmowała w 2020 roku (styczeń-grudzień) dodatkowe zlecenia „po godzinach”. Warto zauważyć, że częściej z takiej formy pracy korzystają mężczyźni (37%) niż kobiety (27%) – co może się wiązać między innymi z większym obciążeniem pań przez obowiązki rodzicielskie, wciąż nierówno rozłożone w przypadku płci.
Sposobem na zdobycie dodatkowych środków są także prace tymczasowe i sezonowe. Do takiej formy zarobkowania w 2020 roku przyznaje się co czwarty pracujący respondent. Choć w czasach pandemii tego typu praca w celu uzyskania dodatkowego dochodu bywa koniecznością, badani zauważają, że wciąż jest ona traktowana jako mniej prestiżowa.
Ciekawe są również wyniki dotyczące pozostałych form zarobkowania. Badanie Pracuj.pl wskazuje, że na więcej niż jednym etacie pracowało 15% respondentów, a tylko 14% wykonywało obowiązki w 100% zdalnie. Jeszcze mniej, bo nieco więcej niż co dziesiąty, wykonywało pracę na zastępstwo (12%).
Polacy otwarci na nowe
Jak wykazują badania, Polacy są bardziej otwarci na nietypowe formy pracy, niż wynikałoby to z liczby osób deklarujących ich faktyczną realizację. Najwięcej, bo aż 45% pracujących badanych gotowych byłoby podjąć w 100% zdalną pracę lub telepracę. To pokazuje ciekawą zależność – wśród osób pracujących zdalnie gotowość na taką formę wykonywania obowiązków w przyszłości jest znacznie niższa (o czym można przeczytać w raporcie „Pół roku nowej normalności”).
Z kolei mniej więcej co trzeci zatrudniony badany jest otwarty na takie źródła dodatkowego dochodu, jak praca tymczasowa lub sezonowa (34%), dodatkowy etat (33%) oraz freelancing lub dodatkowe zlecenia po godzinach (31%). Najmniej, bo 29% byłoby gotowych na podjęcie się pracy na zastępstwo.
Jasne i ciemne strony freelancingu
Jak wykazują badania, praca zdalna i freelancing okazują się być atrakcyjną formą wykonywania obowiązków dla znaczącej grupy Polaków. Tego typu zajęcia coraz częściej przeradzają się w obecnych czasach w pełnowymiarowy model pracy. Przykładem udanej, stopniowej transformacji z „etatowca” na freelancera jest historia Justyny Mazur, autorki popularnych podcastów – od niedawna na „pełen etat”. W tym roku wraz z Pracuj.pl przygotowała także serię rozmów pod tytułem „Dobra robota”.
– Podczas studiów dziennikarskich miałam przekonanie, że praktyka ma kluczowe znaczenie i nim się obejrzałam, miałam już kilkuletnie doświadczenie w pracy redakcyjnej, co wzbudzało wśród rówieśników podziw. Po kilku latach zaobserwowałam u siebie jednak wypalenie zawodowe. Jakiś czas temu poczułam, że moje możliwości rozwoju mogą zostać zaspokojone poza klasyczną formą zatrudnienia. Od lat tworzę rzeczy do sieci, od niespełna trzech podcasty. Włożyłam całą swoją energię w to, by moje zainteresowania stały się moją pracą. Wymagało to początkowo wielu wyrzeczeń, ale dzisiaj patrząc na listę najczęstszych problemów towarzyszących zatrudnionym, żaden z nich mnie nie dotyczy – komentuje Justyna Mazur.
Jak jednak podkreśla Konstancja Zyzik, ekspertka Grupy Pracuj, freelancing nie jest dla każdego. To forma pracy, która wymaga specyficznego zestawu umiejętności i charakteru, a w wielu wypadkach może skutkować brakiem równowagi między pracą, a życiem prywatnym.
– Freelancing jest ciekawą formą pracy, ale wymaga od stawiającej na niego osoby sporej sprawności i przedsiębiorczości. W większości wypadków wymaga dobrej organizacji zadań, systematyczności, zdolności do samodzielnego postawienia granicy między czasem pracy i prywatnym. Badania pokazują, że choć otwartość na alternatywne formy zarobkowania jest duża, etat pozostaje wciąż najbardziej powszechnie oczekiwaną i pożądaną opcją – komentuje Konstancja Zyzik, Talent Acquisition & Capabilities Development Manager w Grupie Pracuj.
Również sami badani Polacy podzieleni są w ocenie wpływu freelancingu na work-life balance. 38% respondentów Pracuj.pl zgadza się z opinią, że ten model pracy mocniej niż inne burzy równowagę między pracą i życiem osobistym, 19% – nie zgadza się, a aż 43% nie ma na ten temat określonego zdania.
Nadchodząca ewolucja modeli pracy
Sytuacja na rynku pracy zmienia się, zwłaszcza w obecnym czasie, gdy wpływ na firmy i zatrudnionych ma pandemia wywołana przez COVID-19. Dostrzegają to pracujący Polacy – aż 58% z nich uważa, że w najbliższych latach pojawiać się będą nowe formy realizacji pracy. Okazuje się także, że ponad połowa badanych liczy się z tym, że zmiany na rynku pracy spowodują wzrost zainteresowania innymi formami zatrudniania niż etat.
Czy jednak zatrudnieni robią coś w tym kierunku, by lepiej być przygotowanym do zmieniającej się sytuacji? Okazuje się, że tak. Obecnie o przebranżowieniu myśli 21% osób. Jednak znacznie więcej pracujących jest gotowych poświęcić czas i pieniądze, jeśli skutkowałoby to nową, lepszą pracą w przyszłości. Aż 80% respondentów deklaruje, że może poświęcić swój czas na samorozwój – kursy, szkolenia i nabywanie nowych kompetencji zawodowych po to, by móc się przebranżowić i zmienić pracę na lepszą.
Ponad połowa badanych (53%) osób byłaby skłonna zapłacić za szkolenia i kursy, dzięki którym ich szanse na nową pracę się zwiększą, nawet jeśli miałby to być inny, niż wykonywany dotychczas zawód. Jedynie 7% osób uznało, że szkoda im czasu na naukę.
Wspólna praca nad nowymi modelami
Wybuch pandemii COVID-19 i jego konsekwencje dla rynku pracy pokazały, że warto być elastycznym i mieć umiejętność szybkiego odnajdywania się w zmieniającej rzeczywistości. Obawy przed zmianami mogą być paraliżujące dla pracodawców i pracowników, a nowa sytuacja – czy tego chcemy, czy nie – mocno będzie wpływać na rdzenie się nowych trendów i tendencji. Najbliższe lata to będzie okres mocnego testowania zarówno nowych modeli pracy, jak i nacisku na przekwalifikowywanie części kadr.
– To dobrze, że pracownicy na poziomie deklaracji starają się patrzeć w przyszłość i przewidywać, jak może wyglądać sytuacja na rynku pracy za kilka lat. Z badań widać, że większość osób nie boi się zmian, a nawet przekwalifikowania. Są w stanie poświęcić czas i pieniądze, by znaleźć pracę swoich marzeń. To jednak także sygnał dla pracodawców, którzy powinni przygotowywać się do ewentualnych zmian. W długiej perspektywie rekrutacja i zatrudnianie nowych osób jest bardziej kosztowna niż dokształcanie obecnej kadry. Ponadto szerszy wachlarz modeli pracy to, jak pokazują badania, magnes na dodatkowe grupy kandydatów. Firmy powinny przyglądać się rynkowi i do niego adaptować, bo tempo zmian rynku pracy w ostatnim roku znacznie przyspieszyło – podsumowuje Konstancja Zyzik.
Źródło: Pracuj.pl