Kaczyński argumentował, że Polsce potrzebna jest aktywna polityka gospodarcza. Jego zdaniem, aby taką politykę prowadzić, na czele Narodowego Banku Polskiego potrzebna jest osoba, która rozumie, że spoczywa na niej odpowiedzialność nie tylko za obronę złotówki. „Prezes NPB musi odpowiadać nie tylko za mocną złotówkę, musi odpowiadać za rozwój kraju. W Polsce są ekonomiści tego typu, którzy gotowi są wziąć za to odpowiedzialność” – powiedział.
Pytany przez dziennikarzy, czy ma na myśli konkretną osobę, Kaczyński odpowiedział, że nie chce mówić o decyzji, którą, jeśli zostanie prezydentem, będzie podejmował za rok.
Kandydat PiS dodał, że „absolutnie” nie obawia się, że jego deklaracja może spowodować zachwianie kursu złotego.