Karp prosto z sieci… internetowej

– W okresie przedświątecznym ilość zamówień w naszym sklepie wzrosła ponad 100% – mówi Grzegorz Bielecki z warszawskich delikatesów internetowych A.pl – Zabiegani warszawiacy kupują u nas, gdyż nie chce im się stać w sklepowych kolejkach. Wolą umówić się z kurierem po pracy i odebrać zakupy na progu swojego mieszkania. – dodaje.

W delikatesach internetowych A.pl mieszkańcy aglomeracji warszawskiej najczęściej kupują soki, alkohol, wodę i produkty nabiałowe. Najciekawsze, że oprócz produktów pakowanych, w sklepach internetowych coraz częściej kupowane są owoce, warzywa, mięso, pieczywo, a nawet ryby. Do typowo świątecznych towarów zamawianych w Internecie należy m.in. karp. – Dostarczamy świeże tusze karpia, które kupowane są od dostawców tego samego dnia w którym otrzymuje je klient. Nie prowadzimy sprzedaży żywych ryb. Choć logistycznie byłoby to możliwe to jednak mogłoby się okazać udręką dla zwierząt – mówi Bielecki.

W przypadku sprzedaży ryb i podobnych towarów najważniejsze jest zapewnienie odpowiedniej świeżości. Dlatego artykuły szybko psujące się dostarczane są do magazynu na bieżąco tak jak w przypadku tradycyjnych sklepów. Przed ich wysłaniem do klienta wszystkie produkty są poddawane także trzystopniowemu procesowi kontroli. Najpierw podczas kompletowania zamówienia. Następnie w dziale pakowania i wysyłki. Na czas transportu towar jest pakowany w specjalne kontenery. Do klientów przewożony jest samochodami wyposażonymi w zamrażarki oraz przenośne lodówki. Jeżeli pomimo tych zabezpieczeń towar nie odpowiada klientowi może on odmówić jego przyjęcia lub poprosić o wymianę.

Warszawiacy przestali się bać robienia internetowych zakupów spożywczych. I nie ma co się dziwić. Każdy artykuł można dokładnie obejrzeć na stronie internetowej sklepu. Jego jakość można sprawdzić w obecności kuriera. W dodatku płatności dokonuje się dopiero przy odbiorze gotówką lub kartą, chociaż można również zapłacić przelewem przez Internet.