Dla tych, którzy wzięli jeden dzień urlopu bądź odbierają dzień wolny za 1 maja, najbliższe dni oznaczają długi weekend. Korzystając z czterech dni wolnych, warto pomyśleć o krótkim wyjeździe. Jednak aby gdzieś wyjechać, potrzebne są pieniądze. Co w takim razie zrobić, aby skorzystać z krótkiego wypoczynku bez zaciągania kredytu na co najmniej sześć miesięcy?
Wiele ofert, tylko która najlepsza
Przed okresem wakacyjnym banki zaczynają przypominać klientom o produktach kredytowych. Sugerują szybkie pożyczki, dzięki którym będziemy mogli nabrać energii na kolejny rok pracy czy nauki. Minimalny okres, na jaki możemy zaciągnąć kredyt, to zazwyczaj pół roku, nawet jeśli zamierzamy pożyczyć od banku tysiąc złotych. Jeśli weźmiemy pod uwagę szybszą spłatę kredytu, warto jednak dokładnie zapoznać się z warunkami umowy. Instytucje czasem nakładają na klientów dodatkowe opłaty, jeśli szybciej niż mówi zawarta umowa, będą chcieli uiścić zadłużenie.
Korzystaj z karty i nie płać odsetek
Jeśli jednak interesuje nas kredyt na kilka tygodni, a nie na kilka miesięcy, możemy skorzystać z karty kredytowej. Banki zachęcają do używania plastikowego pieniądza, oferując okres bezodsetkowy. Oznacza to, że klient nawet przez dwa miesiące może liczyć na nieoprocentowany kredyt od banku – „Darmowy kredyt na karcie dotyczy przede wszystkim tzw. okresu bezodsetkowego dla transakcji bezgotówkowych. Przez ten czas klient sam dokonuje decyzji, czy chce spłacić od razu całość powstałego zadłużenia, czy też woli skredytować swoje zakupy. Po upływie tego terminu klient ma bowiem możliwość skorzystania z oprocentowanego kredytu na karcie (oprocentowanie różni się w zależności od banku oraz rodzaju karty – w mBanku można liczyć na oprocentowanie w granicach 12-20 proc.)” – informuje Jagoda Charążka, ekspert ds. kart kredytowych w mBanku.
Trzeba jednak pamiętać, że nieoprocentowany kredyt dotyczy transakcji bezgotówkowych, czyli takich, w których będziemy płacić kartą w punktach handlowo-usługowych, bez wypłacania gotówki z bankomatu. Jeśli potrzebna będzie nam gotówka, bank naliczy dodatkowe odsetki za wypłatę z bankomatu oraz nie będziemy już korzystać z nieoprocentowanego kredytu. W tym momencie pożyczka będzie oprocentowana na około 20 proc. Mimo wszystko oprocentowanie rzeczywiste takiego kredytu nie jest najwyższe.
Bezpieczniej z kartą czy z gotówką?
Podczas nawet krótkiego wyjazdu za miasto karta może stanowić bezpieczniejszą formę płatności niż gotówka w portfelu – „Dokonywanie płatności faktycznie może być bezpieczniejsze, pod warunkiem, że zabezpieczymy związane z tym ryzyko. Sensownym wyjściem jest ubezpieczenie od kradzieży lub nieuprawnionego użycia naszej elektronicznej portmonetki. Polisa powinna przydać się zwłaszcza tym, którzy wciąż nie są przyzwyczajeni do wirtualnego obracania pieniądzem i nie zawsze mają swoją kartę na oku” radzi Malwina Wrotniak, ekspert ds. ubezpieczeń w Bankier.pl.
>>> Zobacz także: Dlaczego z rynku znikają karty kredytowe?
Przed wyjazdem warto przeanalizować, czy w miejscu, do którego wyruszamy, istnieje możliwość płacenia kartą w sklepach, restauracjach czy muzeach. Dzięki temu spokojnie, bez konieczności wypłacania gotówki, z kartą w portfelu będziemy mogli korzystać z wolnego czasu. Karta kredytowa może być przydatna nie tylko podczas dokonywania płatności – „Karta daje dużą swobodę. Możemy nią zapłacić wszędzie tam, gdzie jest terminal i nie musimy się martwić o to, czy posiadamy właśnie odpowiednią walutę, czy też nie. Poza tym, karta jest odpowiedzią na różne nieprzewidziane zdarzenia, w których mogą nam się przydać dodatkowe środki. Co warto podkreślić, karta jest także potwierdzeniem naszej wiarygodności, może się więc okazać pomocna przy rezerwowaniu pokoju hotelowego lub wynajmowaniu samochodu poza granicami kraju” – mówi Jagoda Charążka, ekspert ds. kart kredytowych w mBanku.
Karta kredytowa – fakty i mity
Wśród wielu osób wciąż panuje przekonanie, że karty kredytowe to podstęp ze strony banku, który w pewnym momencie nałoży na nas horrendalnie wysokie odsetki i opłatę za kartę w postaci kilkuset złotych rocznie. Oczywiście, na rynku finansowym możemy trafić na mało atrakcyjną ofertę, w której okres bezodsetkowy jest krótki i opłata za kartę wysoka. Ale w czasie, kiedy banki zabiegają o względy klientów, warto przejrzeć wiele ofert i wybrać taką, która będzie nam najbardziej odpowiadała. Przy wyborze ważne są nie tylko opłaty czy grace period (czyli okres nieoprocentowany, bezodsetkowy), ale także dodatkowe korzyści.
Rabaty, profity i zwolnienie z opłaty rocznej
Banki w swojej ofercie proponują także karty, dzięki którym możemy korzystać z dodatkowych rabatów – „Panie korzystające z nowej karty kredytowej dla kobiet Millennium Visa Impresja mogą korzystać z 5% zniżki na wyjazdy organizowane przez biura podróży TUI i Scan Holiday. Jest to możliwe dzięki temu, że ten typ karty zapewnia 5% zwrot wartości transakcji dokonanych u wszystkich partnerów programu, do których należą także biura podróży” wyjaśnia dyrektor Wydziału Kredytów Konsumpcyjnych Banku Millennium, Honorata Byczyńska .
Banki nagradzają także tych klientów, którzy aktywnie korzystają z kart kredytowych. Część instytucji zwalnia z rocznej opłaty tych użytkowników, którzy w ciągu roku dokonają transakcji kartą na łączną kwotę wynoszącą zazwyczaj kilkanaście tysięcy złotych.
Wiosenny wyjazd to oczywiście koszty przejazdu. W tym przypadku karta może także stanowić środek płatności, ponieważ prawie wszystkie stacje benzynowe akceptują zapłatę kartą. Aby zatwierdzić każdą transakcję, zostaniemy poproszeni o podanie czterocyfrowego kodu PIN bądź o powtórzenie podpisu złożonego wcześniej na karcie.
Dodatkowo warto mieć przy sobie numer telefonu, pod którym będzie można zastrzec kartę w przypadku ewentualnej kradzieży lub zgubienia. Druga kwestia to wzięcie pod uwagi posiadanie więcej niż jednej karty. W tym przypadku banki proponują założenie do karty głównej, karty dodatkowej. Oba środki płatności posiadają jeden limit kredytowy, a w przypadku zgubienia jednej z kart, wciąż mamy możliwość korzystania z pieniędzy banku.
Karta kredytowa nie musi oznaczać wysokich kosztów – niektóre banki proponują nawet bezpłatny pierwszy rok użytkowania, bo którym bez żadnych konsekwencji finansowych możemy kartę zamknąć. Jednocześnie koszty poniesione w czasie wyjazdu możemy rozłożyć na raty, spłacając np. 5 proc. kwoty zadłużenia. Dzięki temu możemy zapłacić za wyjazd, na który normalnie nie moglibyśmy sobie pozwolić.
Źródło: Bankier.pl