Karty debetowe zwiększają swój udział w rynku kosztem kart kredytowych

Karty debetowe zyskują udział w rynku kosztem kart kredytowych, zaś płatności elektroniczne i mobilne wzrastają wykładniczo. Takie wnioski płyną z World Payments Report 2012, opublikowanego przez Capgemini, Royal Bank of Scotland i Efma.

Innymi istotnymi tematami poruszanymi w raporcie są relacje między regulacjami a innowacjami, oraz podział rynku światowego pod względem liczby transakcji -Brazylia okazuje się być drugim na świecie rynkiem zaraz po USA.

Wzrost udziału kart kredytowych i m-płatności na rynku

Coraz więcej użytkowników korzysta z płatności elektronicznych, mobilnych i debetowych. Dlatego innowacje w branży skupiają się na powyższych metodach regulowania należności. Spośród 28 miliardów płatności elektronicznych i mobilnych w 2011 roku, co trzecia transakcja była dokonana kartą debetową, co stanowi wzrost o ponad 15% w stosunku do poprzedniego okresu. Jednakże tylko 2,1% spośród użytkowników telefonów komórkowych korzysta z m-płatności.

Według Kevina Browna z Royal Bank of Scotland, transakcje debetowe będę ciągle zwiększać swój udział w rynku kosztem innych metod płatności, ponieważ umożliwiają ludziom w łatwy sposób nieużywanie materialnego pieniądza. Tym samym, gdy coraz więcej klientów będzie używać nowych metod płatności – mobilnych i elektronicznych, będziemy nadal obserwować wykładniczy wzrost innowacyjnych rozwiązań płatniczych.

Regulator – przeszkoda czy motywacja do innowacji?

W wyniku zadłużenia strefy Euro banki europejskie stosują się szybciej do zaleceń i celów BASEL III niż pierwotnie zakładano i w związku z tym mają mniej zasobów do skupienia się na innowacyjności. Jednakże rozporządzenia mogą mieć zarówno bezpośredni, jak i pośredni wpływ na rozwój innowacji w płatnościach, choć nie we wszystkich obszarach. Prawdziwymi innowatorami w obszarach płatności są organizacje łączące rozumienie potrzeb swoich klientów z możliwościami innowacji. Trzeba mieć jednak na uwadze to, że banki wciąż mają trudniejsze wyzwania przed sobą, niż jednostki bez nacisków regulacyjnych.

BRIC, czyli czas rozłamu w płatnościach

Wolumen płatności bezgotówkowych pozostaje mocno skoncentrowany na rynkach rozwiniętych: Ameryka Północna, Europa oraz obszar Azji i Pacyfiku to prawie 80% globalnych transakcji. Grupa BRIC, czyli Brazylia, Indie, Rosja oraz Chiny nie jest już jednolita. W Chinach i Rosji nastąpił trzydziestoprocentowy wzrost liczby płatności, Indie
– mimo ogromnego potencjału wzrostu – osiągnęły jedynie 10% wzrostu, natomiast Brazylia stała się światowym liderem, będąc drugim co do wielkości krajem pod względem liczby płatności na świecie – zaraz po USA.

„Skrót BRIC już nie może być używany w płatnościach, gdyż każdy kraj powinien być osobno postrzegany. W szczególności Brazylia, której wolumeny są większe, niż jakiegokolwiek europejskiego kraju.” – Patrick Desmares, sekretarz generalny Efma.

Pełna treść raportu dostępna jest pod poniższym linkiem: www.capgemini.com/insights-and-resources/by-publication/the-8th-annual-world-payments-report-2012/

Źródło: Capgemini