Karty kredytowe przegrywają z przestępcami elektronicznymi

Nawiązując do raportu Reuters, John Shaughnessy – wiceprezes do spraw ochrony przed oszustwami w organizacji Visa i Suzanne Lynch – wiceprezes do spraw bezpieczeństwa w MasterCard, stwierdzili na niedawnej konferencji, że organizacje przestępcze używają coraz skuteczniej internetu oraz specjalnego oprogramowania komputerowych, aby obejść zabezpieczenia kart kredytowych i debetowych. Według nich w wielu przypadkach zorganizowane grupy oszustów są wspierane przez byłych kryptografów z sowieckiego KGB.

Shaughnessy przedstawił statystki FBI, według których ilość przestępstw związanych z kartami kredytowymi wzrosła w 2004 roku o 66%, a przeciętna strata spowodowana przez pojedyncze oszustwo wzrosła z 800$ w 2003 roku do 2400$ rok później. Część tych wzrostów wiąże się oczywiście ze zwiększeniem się liczby transakcji dokonywanych elektronicznie, ale pozostaje spora część, będąca efektem rozwinięcia się bardziej wyszukanych metod oszustwa.

Specjaliści zwracają również uwagę, że problemy pojawiają się również w samej branży płatniczej. Wymieniają tu różnego rodzaju naciągaczy i oszustów wśród sprzedawców oraz nieuczciwych pośredników. W kwietniu tego roku HSBC wskazało na 180 000 przypadków naruszeń dokonanych w punktach sprzedaży detalicznej w USA, dzięki której oszuści mogliby uzyskać dostęp do finansowych danych klientów. W maju tego roku obejście zabezpieczeń przez złodziei w Arizonie wystawiło na potencjalne niebezpieczeństwo 40 milionów kart kredytowych różnych instytucji finansowych.

Nawiązując do cytowanego raportu, Shaughnessy zapewnił, że Visa i inne firmy zajmujące się obsługą kart kredytowych szukają lepszych dróg dotychczasowych zabezpieczeń i szyfrowania danych klienta. Jak zgodnie twierdzą specjaliści, opracowanie takiego systemu w ciągu najbliższych lat może pochłonąć wiele milionów dolarów.