Biuro Informacji Kredytowej opublikowało nowe dane o sprzedaży kredytów w Polsce. Jak wynika z opracowania, w czerwcu 2019 r. banki wydały 103,8 tys. kart kredytowych na łączną kwotę przyznanych limitów 565 mln zł. Stanowi to wzrost o 10,9 proc. w ujęciu liczbowym i o 7,4 proc. w ujęciu wartościowym, w porównaniu do czerwca 2018 r.
W czerwcu ponownie zaobserwowano wzrost wartości przyznanych limitów na kartach kredytowych w stosunku do analogicznego okresu 2018 r. – Najwyższą dodatnią dynamikę w pierwszym półroczu 2019 r. w porównaniu do pierwszych sześciu miesięcy 2018 r. zarówno w ujęciu liczbowym, jak i wartościowym odnotowały karty o limitach w przedziale 1-2 tys. zł, odpowiednio: 50,7% oraz 46,2% oraz 2 do 3,5 tys. zł – 31,8% oraz 29,8%. Dodatnie dynamiki w ujęciu liczbowym i wartościowym dotyczyły wszystkich przedziałów kwotowych – czytamy w komunikacie BIK.
Zdaniem analityków potwierdza to tezę, że na rynek kart kredytowych weszły osoby o niższych dochodach. Może to być konsekwencja wzrostu ich dochodów, ale także transferów socjalnych (np. 500+). – Część osób jako substytut kredytu gotówkowego wykorzystuje limit w karcie kredytowej, której oprocentowanie jest o połowę niższe niż ma to miejsce w przypadku kredytu gotówkowego. Część banków również proponuje kartę kredytową jako alternatywę dla kredytu ratalnego, szczególnie przy zakupach w kanale e-commerce – mówi prof. Waldemar Rogowski, główny analityk Biura Informacji Kredytowej.
Przez ostatnie kilka lat karty kredytowe pozostawały w niełasce. Liczba kart kredytowych wydanych przez polskie banki utrzymywała się w granicach 6 mln. Tymczasem dekadę temu Polacy mieli w swoich portfelach blisko 11 mln kart kredytowych.