Kiedy warto spłacić kartę kredytową na raty

Racjonalne użytkowanie karty kredytowej opiera się głównie na spłacaniu zadłużenia w okresie bezodsetkowym. Dzięki niemu możemy cieszyć się darmowym kredytem. Co jednak robić, gdy nie jesteśmy w stanie spłacić zadłużenia przed jego upływem, a nad nami wisi widmo odsetek sięgających nawet 20 procent?

Coraz więcej banków umożliwia skorzystanie z tańszej opcji spłacenia kredytu na karcie – rozłożenie zadłużenia na raty. Obecnie opcję spłaty ratalnej oferują Bank BGŻ, Bank BPH, Bank Millennium, BZ WBK, Citi Handlowy, Getin Bank, Lukas Bank, mBank, Multibank i Polbank EFG.

Największą zaletą tego rozwiązania jest oprocentowanie niższe o kilka punktów procentowych od standardowego. Ponadto, klient sam wybiera, w jakim czasie chce spłacić dług. Po złożeniu dyspozycji bank wylicza wysokość raty, która co miesiąc będzie doliczana do kwoty wymaganej spłaty minimalnej. Kwota rozłożona na raty pomniejsza dostępny limit kredytowy, ale, w miarę spłaty kolejnych rat, limit karty ponownie się zwiększa.

Raty w karcie krok po kroku

Aby skorzystać z dobrodziejstw kredytu ratalnego, trzeba spełnić kilka warunków. Po pierwsze, opcja ta standardowo dotyczy tylko transakcji bezgotówkowych, czyli płatności za zakupy. Wyjątkowo Lukas Bank pozwala na raty rozłożyć całe zadłużenie, jednak w przypadku transakcji gotówkowych naliczy wyższe odsetki. W Citi Handlowym spłatą ratalną można objąć również przelewy z karty.

Opcja rat w karcie dotyczy tylko zakupów o określonej wysokości. Na raty rozłożyć można jedną lub kilka transakcji, jednak minimalny próg to kilkaset złotych. Najbardziej liberalny jest Getin Bank, gdzie spłatą ratalną można objąć wydatek już od 200 zł, najwyżej poprzeczkę stawia Bank BPH, gdzie do spłaty ratalnej kwalifikuje się zakup na kwotę co najmniej 600 zł. Z kolei Bank BGŻ z progiem 300 zł umożliwia sumowanie transakcji na mniejsze kwoty.

W banku BGŻ, Citi Handlowym, Lukas Banku i Polbanku EFG na raty rozłożymy całość zadłużenia. Reszta instytucji określa maksymalny limit na 70-85 proc. kwoty całego limitu kredytowego.

Chęć skorzystania z kredytu ratalnego trzeba zgłosić przed upłynięciem okresu bezodsetkowego. Co więcej, niektóre banki ograniczają ten okres: Citi Handlowy do dwóch dni, Bank BPH – do 7 dni. Samo zlecenie rozłożenia zadłużenia na raty jest proste i można go dokonać telefonicznie na infolinii transakcyjnej banku.

Ile to kosztuje

Główne koszty kredytu ratalnego to naliczane przez bank odsetki i prowizja pobrana za operację rozłożenia zadłużenia na raty. Bez prowizji z opcji ratalnej skorzystamy w BZ WBK i mBanku. Z kolei Polbank pobierze wysoką, 5-procentową prowizję, jednak w jego przypadku nie są naliczane odsetki. Kredyt ratalny jest również nieoprocentowany w Getin Banku, ale ten bank pobierze 1 proc. transakcji za każdą ratę. Przykładowo: rozłożenie transakcji na 7 rat to 7 proc. prowizji.

Przykład

Załóżmy, że pan Kowalski zapłacił kartą kredytową 5 tys. zł za zestaw kina domowego. Jeżeli chce uregulować zadłużenie w rok, to przy oprocentowaniu karty 20%, musi co miesiąc spłacać 465 zł kapitału plus odsetki, których w sumie zapłaci 556 zł.
Jeżeli zdecyduje się skorzystać z kredytu ratalnego o oprocentowaniu 12% i prowizji 1%, to jego stała miesięczna rata wyniesie 449 zł. W sumie zapłaci bankowi 434 zł odsetek i prowizji.
Aby zaoszczędzić 122 zł, Pan Kowalski musi wykonać tylko jeden telefon do banku. W przypadku wyższej kwoty kredytu lub dłuższego okresu spłaty, zaoszczędzona kwota będzie wyższa.

Oszczędności kontra elastyczność

Deklaracja spłaty ratalnej z jednej strony ogranicza koszty kredytu, z drugiej zaś – neutralizuje główną zaletę karty kredytowej, jaką jest samodzielna decyzja, kiedy uregulować zadłużenie. Można powiedzieć, że mniejsza elastyczność jest ceną za korzystniejsze warunki spłaty.

Jeżeli wiemy, że nie będziemy w stanie spłacić zadłużenia przed końcem okresu bezodsetkowego, warto rozważyć opcję spłaty ratalnej. Pamiętajmy, że w przypadku nagłego przypływu pieniędzy zawsze możemy spłacić raty wcześniej, jeżeli jednak brak gotówki przeciągnie się, to podjęta decyzja zdyscyplinuje nas do regularnej spłaty karty i pozwoli ograniczyć koszty kredytu.

Natalia Galińska

Źródło: Bankier.pl