Kilkaset tysięcy klientów ostentacyjnie zmieniło bank

 

Dla prawie 700 tys. Amerykanów ostatnie tygodnie upłynęły pod znakiem małej rewolucji w domowych finansach. W ramach oddolnej inicjatywy „Bank Transfer Day”, wielu właścicieli kont przeniosło środki z międzynarodowych korporacji na konto lokalnych, spółdzielczych kas kredytowych.

Dzień Zmiany Banku, jak można tłumaczyć anglojęzyczną nazwę, to oddolna inicjatywa będąca reakcją na łapczywość amerykańskich banków. Klienci dal bankom prztyczek w nos po informacji o tym, że Bank of America, a w ślad za nim i kolejne banki planują podniesienie opłat za korzystanie z kart debetowych.

Zrodził się pomysł na publiczne zamanifestowanie swojego niezadowolenia. Czy niezadowolony klient może jednak prawdziwie przeciwstawić się bankowi, którego potrzebuje do codziennego życia? Ta powiększająca się grupa kilkuset tysięcy klientów próbuje pokazać, że może. Nie zrezygnowali zupełnie z usług bankowych, ale przenieśli swoje środki z kont międzynarodowych banków do mniejszych intytucji finansowych, działających na zasadach spółdzielczości. Łącznie przetransferowano tym sposobem 4,6 mld dolarów.

Kolejni zwolennicy tego pomysłu namawiali do pójścia za swoim przykładem… na portalu społecznościowym Facebook. Profil „Bank Transfer Day” ma dziś ponad 60 tys. zwolenników, jednak wie o niej daleko więcej osób – informacja lotem błyskawicy rozniosła się po światowych mediach.

700 tys. buntowników to niewiele, jak na kraj liczący sobie ponad 300 mln mieszkańców. Większym kapitałem wydaje się jednak medialny szum, jaki udało się wywołać organizatorom tej bezprecedensowej inicjatywy.

Malwina Wrotniak, Bankier.pl