Klienci Banku Pekao SA mogą już płacić zbliżeniowo telefonem. HCE dostępne w PeoPay

Bank Pekao SA wprowadził zbliżeniowe płatności mobilne wykorzystujące chmurę. Posiadacze telefonów wyposażonych w technologię NFC mogą od dziś płacić zbliżeniowo za pomocą aplikacji PeoPay. Nie muszą wymieniać karty SIM i podpisywać umowy z telekomem.

Pekao SA jest pierwszym bankiem w Polsce, który udostępnił swoim klientom zbliżeniowe płatności mobilne wykorzystujące technologię HCE. Pozwala ona na korzystanie z płatności bezstykowych bez konieczności wymiany karty SIM w telefonie i podpisywania umowy z telekomem. Tak zwany bezpieczny element przechowywany jest w chmurze, a nie na karcie SIM. W efekcie z mobilnych płatności zbliżeniowych może korzystać każdy, kto posiada telefon obsługujący technologię NFC. Płatności zostały wdrożone we współpracy z organizacją MasterCard.

 

Płatność za pomocą telefonu wygląda w tym przypadku podobnie jak kartą płatniczą – wystarczy zbliżyć telefon do terminala. Bank zapewnia, że  technologia jest bezpieczna. Nie jest możliwe dokonanie płatności zbliżeniowej, jeśli mamy zablokowany telefon w kieszeni lub torebce. Żeby dokonać płatności trzeba odblokować telefon i zbliżyć go do terminala.

Zbliżeniowe płatności mobilne nie są już nowością na naszym rynku. W działających obecnie rozwiązaniach stosowany jest jednak tzw. model SIM-centric. Klient, który chce płacić telefonem zbliżeniowo musi najpierw podpisać umowę z jednym z dwóch telekomów: Orange lub T-Mobile. Od dziś takie rozwiązanie dostępne jest także dla klientów ING Banku Śląskiego. W przypadku płatności wykorzystujących technologię HCE nie jest potrzebna umowa z operatorem. Wystarczy założyć konto w banku (lub elektroniczną portmonetkę) i aktywować aplikację na telefonie.

System płatności mobilnych PeoPay pozostawał do tej pory w cieniu swojego konkurenta – IKO. Co prawda jednym z jego największych atutów była możliwość dokonywania płatności mobilnych w sieci sklepów Biedronka, ale od momentu wdrożenia tam kart, klienci coraz rzadziej opłacali zakupy telefonem. Poza Biedronką problemem dla PeoPay była ograniczona sieć akceptacji. Teraz klienci będą mogli płacić telefonem wszędzie tam, gdzie zainstalowane są terminale zbliżeniowe. To 280 tys. terminali w Polsce, czyli 70 proc. wszystkich. Dla porównania sieć terminali eService, które obsługują płatności IKO – wkrótce Bilk – wynosi 100 tys.

Nie ulega wątpliwości, że płatności zbliżeniowe są wygodniejsze niż przepisywanie kodów. Nie ma jednak róży bez kolców. Do płatności zbliżeniowych potrzebny jest telefon wyposażony w technologię NFC. Nowsze modele telefonów mają taką funkcjonalność, ale w starszych aparatach jest raczej rzadko spotykana. Klient, który zechce płacić zbliżeniowo za pomocą PeoPay, może zostać zmuszony do wymiany telefonu na nowszy model.

w.boczon@bankier.pl