KNF do banków – nie idźcie tą drogą

Podkreślanie w reklamach zysków z przeszłości, szafowanie słowem „bezpieczny”, sprzedawanie długoterminowych ubezpieczeń seniorom – to tylko niektóre z grzechów sprzedawców produktów inwestycyjnych, które Komisja Nadzoru Finansowego wypomniała ostatnio instytucjom finansowym.

Image licensed by Ingram Image

KNF stwierdza, że w ostatnich latach na polskim rynku znacznie poszerzyła się oferta produktów inwestycyjnych i coraz częściej trafiają one do klientów, których trudno nazwać doświadczonymi inwestorami. Banki i różnego rodzaju pośrednicy finansowi docierają ze swoją ofertą do osób, które nie są w stanie samodzielnie ocenić opłacalności i ryzyka produktu. Towarzyszą temu wątpliwe praktyki związane z agresywną sprzedażą.

Lista przewinień sprzedawców


Komisja wskazuje na rosnącą liczbę skarg i sygnałów pochodzących od klientów instytucji finansowych, dotyczących zachowań pracowników oferujących produkty inwestycyjne. Wśród grzechów sprzedawców wymienia m.in.:

KNF podkreśla, że takie zachowania nie tylko bywają sprzeczne z obowiązującym prawem, ale zagrażają fundamentom funkcjonowania instytucji finansowych. Naruszają bowiem zaufanie do sektora, który na tym zaufaniu opiera się w codziennej działalności.

»Czy to już koniec bezpłatnych kont?

Informować rzetelnie, badać potrzeby klientów


Komisja oczekuje, że uczestnicy rynku zaprzestaną stosowania wątpliwych praktyk i przyłożą odpowiednią wagę do rzetelności przekazywanych klientom informacji. KNF w szczególności podkreśla konieczność:

KNF podkreśla, że negatywnie ocenia zachowania niektórych banków, które odchodzą od oferowania klasycznych depozytów na rzecz bardziej skomplikowanych produktów inwestycyjnych. W szczególności na naganę zasługuje podsuwanie klientom zainteresowanym lokatami bankowymi ofert produktów strukturyzowanych i innych obciążonych ryzykiem konstrukcji.

Wołanie na puszczy?


Stanowisko Komisji można potraktować jako próbę zdyscyplinowania rynku i przypomnienie podstawowych zasad etyki sprzedaży. Jest to jednocześnie smutne podsumowanie kondycji sektora finansowego, w którym presja na wyniki zastąpiła myślenie o nawiązaniu trwałej relacji z klientem. KNF nawołuje do opamiętania, ale swoją rolę w przywołaniu instytucji finansowych do porządku mogą odegrać także klienci – głosując nogami i sięgając po narzędzia takie, jak pozwy zbiorowe.