Przez cały dzień działo się bowiem niewiele, a WIG0 większą jego część spędził między 3180-3200 punktów, na końcowym fixingu dokładając kolejne 10 pkt. Ten wzrost pod koniec sesji ma związek z poprawą notowań na giełdach w USA, gdzie po spadkowym otwarciu indeksom udało się przejść na plusy.
U nas obroty akcjami spółek z WIG20 wyniosły 700 mln PLN, ale inwestorów interesowały głównie akcje KGHM, PKN oraz Pekao i PKO BP i Telekomunikacji. A więc tych spółek, które zwykle interesują inwestorów zagranicznych. Z tym że obroty były o połowę niższe niż wczoraj. Ot korekcyjna sesja, która zakończyła się wzrostem indeksów i dobrze rokuje na jutro.
Zwłaszcza, że w ciągu dnia mieliśmy znaczne umocnienie złotego i innych walut regionu. Kurs euro wobec forinta jest najniższy od czterech miesięcy – nawet skandale polityczne nie są stanie zmienić planów kapitału zagranicznego, który inwestuje w naszym regionie. Wracając do złotego – dolar spadł do 3,08 PLN, czyli najniższego poziomu od 40 dni. Euro staniało poniżej 3,88 PLN, a frank do 2,44 PLN.
Na szerokim rynku zdrożały akcje 114 spółek, staniały 102. MIDWIG, WIRR i WIG sięgnęły po nowe rekordy notowań.