Komentarz tygodniowy Multifund.pl

Nasza giełda, którą najlepiej obrazuje najszerszy indeks WIG, pomimo przeceny, która go dotknęła w tym tygodniu wciąż pozostaje w długoterminowym trendzie wzrostowym. Dopóki indeks pozostaje powyżej poziomu 39 800 pkt. dopóty inwestycje oparte o ten indeks wydają się być wolne od ryzyka głębszych spadków.

Jeśli poziom ten zostałby przekroczony, prawdopodobnie wchodzimy w większą korektę, a może i bessę. Sygnałem ostrzegawczym dla inwestorów o krótszym horyzoncie czasowym jest zamknięcie dnia poniżej poziomu 41300 punktów. Pomimo korekty, która ma miejsce w tym tygodniu w horyzoncie kilkunastu sesji, spodziewam się podbicia szczytów przez indeks. Z analizy indeksu WIG wynika, że ma on jeszcze kilka procent potencjału wzrostowego. Obecny okres będzie obfitował w ważne punkty zwrotne na wykresie miesięcznym i dziennym. Punkt zwrotny z wykresu miesięcznego,który przpada na sierpień lub wrzesień zapowiada zmianę trendu przynajmniej na kilka miesięcy i powinien być szczytem notowań, natomiast punkt zwrotny z wykresu dziennego, którego spodziewam się dopiero we wrześniu, jakby potwierdza tę tezę, sugerując ruch indeksu przynajmniej 8% (taki był statystycznie najmniejszy ruch indeksu po wygenerowaniu sygnału punktu zwrotnego, maksymalny wynosił kilkadziesiąt procent). Należy poczekać do prognozowanego punktu zwrotnego z wykresu dziennego i w pobliżu jego sygnału będziemy wiedzieć czego on na pewno dotyczy, jednakże logika nakazuje oczekiwać szczytu notowań i większego spadku indeksu, a  może nawet powrotu bessy. Tezę o większych spadkach, tak jak już wcześniej wspominałem potwierdzi dopiero wyraźny spadek indeksu WIG poniżej poziomu 39800 punktów.
 
S&P 500 indeks giełdy amerykańskiej  zachowuje się relatywnie słabo w porównaniu z indeksem WIG. O większych spadkach, a może nawet powrocie bessy poinformuje nas wyraźne zamknięcie świecy tygodniowej poniżej poziomu 1030 punktów, dopóki to się nie stanie ,wzrosty można uważać za niezagrożone. Spadek, o którym mowa powyżej, jest dla mnie jednoznaczny z sygnałem sprzedaży. Po tym ewentualnym sygnale możliwe są świece tygodniowe, które “będą grały rolę” ruchu  powrotnego, a które to mogą być okazją do zajęcia pozycji do gry na spadki indeksu lub do “wyjścia” z tego rynku, na relatywnie wysokich poziomach. Jeśli taki scenariusz miałby miejsce, nie wróżyłoby to oczywiście niczego pozytywnego dla innych rynków światowych.

Opisanego wyżej  rozwoju sytuacji można spodziewać się raczej dopiero “za jakiś czas”, choć nie oznacza to, że nie należy mieć ciągle na uwadze  powyższych poziomów (poziomy po przebiciu, których spodziewam się większych spadków co tydzień będą miały inną wartość). Jedna z najważniejszych zasad w inwestowaniu mówi o reagowaniu na sygnały, nawet jeśli byłoby one niezgodne z naszym subiektywnym wyobrażeniem na temat rynku. Także “rysowanie” scenariuszy, możliwych wydarzeń, a reagowanie na sygnały płynące z wykresu to dwie różne rzeczy. Reagować na twarde sygnały należy zawsze, a pod scenariusz, który nie jest potwierdzony sygnałami płynącymi z rynku nie powinno się angażować kapitału. Jak wiemy najwięcej optymistycznych scenariuszy rysowanych jest na szczycie hossy, a katastroficzne scenariusze rysowane są w dołkach bessy.

Źródło: Multifund.pl