Komunikat Fed sprzyjał wzrostom cen towarów

Głównym bohaterem wczorajszego dnia była amerykańska Rezerwa Federalna, która wczoraj zadeklarowała zamiar pozostawienia poziomu stóp procentowych na obecnym bardzo niskim poziomie przynajmniej do końca 2014 r. Deklaracja ta sprzyjała osłabianiu się amerykańskiej waluty (wczoraj US Dollar Index zanotował spadek o 0,36%) oraz wzrostowi cen towarów. Indeks CRB zwyżkował w środę o 0,53%.

Gaz ziemny i metale szlachetne na największym plusie

Kolejny raz mocno odbiły w górę ceny gazu ziemnego. Wczoraj świetnie radziły sobie także metale szlachetne – srebro podrożało o 3,89%, a złoto o 2,72%. Notowania obu kruszców znalazły się więc na najwyższym poziomie od początku grudnia.

Tym samym notowania złota znalazły się powyżej linii średnioterminowego trendu spadkowego, a także powyżej dotychczasowego oporu w okolicach 1703 USD za uncję. Najbliższe sesje pokażą jednak, czy nie było to tylko chwilowe naruszenie tych oporów. Póki co wskaźniki sprzyjają stronie popytowej – linie MACD, RSI, Stochastic oraz średnich ruchomych poruszają się w górę.

Tymczasem notowania srebra nadal znajdują się poniżej istotnego poziomu oporu – okolic 33,60 USD za uncję. Wskaźniki również stoją tu po stronie popytu (rosnące linie średnich ruchomych, MACD, RSI), jednak nawet jeśli w/w opór zostanie przełamany, to ważną barierą dla byków pozostaną okolice 36 USD za uncję, a więc górna granica kanału spadkowego, który na wykresie srebra jest obecny od końca kwietnia ub. r.

Wzrost zapasów ropy w USA

Wczoraj nieznacznie wzrosły także notowania ropy naftowej. Cena surowca typu WTI wzrosła o 0,51%, podczas gdy ropa Brent podrożała zaledwie o 0,16%. Stronie popytowej sprzyjał wczorajszy komunikat Fed, ponieważ niskie stopy procentowe sprzyjają ożywieniu w gospodarce. Jednak z drugiej strony, także w środę pojawił się raport amerykańskiego Departamentu Energii, w którym podano, że w tygodniu zakończonym 20 stycznia zapasy ropy w USA wzrosły o 3,6 mln baryłek, a więc o dużo więcej niż podawała prognoza agencji Reuters (+800 tysięcy baryłek).

MFW: Ceny ropy mogą wzrosnąć

Wczoraj Międzynarodowy Fundusz Walutowy wypowiedział się na temat ewentualnych skutków amerykańskich i europejskich sankcji na cenę ropy na światowych rynkach. Według MFW, jeśli Iran wstrzyma eksport surowca, a inne kraje nie uzupełnią powstałej luki podażowej, to cena ropy może wzrosnąć skokowo o 20-30%. Fundusz wyraził swoje obawy dotyczące potencjalnego szoku cenowego, który dodatkowo byłby wzmagany niskimi poziomami zapasów ropy naftowej w wielu krajach świata.
We wtorkowym raporcie MFW podał, że nie spodziewa się istotnego spadku notowań ropy naftowej w 2012 r., pomimo spowolnienia gospodarczego. Fundusz prognozuje, że w tym roku średnia cena baryłki ropy WTI wyniesie 99 USD, podczas gdy jeszcze trzy miesiące temu prognoza wynosiła niewiele więcej – 100 USD.

Komunikat MFW mógł być jednym z czynników, które wczoraj powstrzymały notowania ropy przed spadkami. Niemniej jednak, na wykresie ropy utrzymuje się presja podaży, wynikająca z bliskości poziomów oporu (linie średnich ruchomych oraz psychologiczny poziom 100 USD za baryłkę), a także ze skierowanych w dół linii wskaźników (MACD, RSI). Na razie cena surowca gatunku WTI pozostaje stabilna w okolicach 99-100 USD za baryłkę.

Źródło: DM BOŚ