Koniec ery supertanich kredytów walutowych

Ekonomiści uważają, że lada moment także centralny bank Szwajcarii podniesie stopy procentowe. Oprocentowanie kredytów we frankach może wzrosnąć wtedy nawet o 1 pkt proc. Prawie natychmiast zmiany te odczują Polacy, którzy w tej walucie zaciągają kredyty mieszkaniowe. Według GP do podwyżek dojdzie najpewniej już na czwartkowym posiedzeniu centralnego banku Szwajcarii. Ekonomiści przewidują, że stopy wzrosną o ok. 25 punktów bazowych. To niewiele, problem jednak w tym, że podwyżek stóp ma być więcej.

Dariusz Winek, główny ekonomista Banku Gospodarki Żywnościowej, uważa, że dojdzie w tym roku do dwóch podwyżek, w sumie o 50 punktów bazowych. Natomiast analityk TMS Brokers, Marek Rogalski szacuje, że w tym roku będą trzy podwyżki, w sumie o 75 pkt bazowych. Najwięksi pesymiści uważają, że oprocentowanie kredytów we frankach szwajcarskich może wzrosnąć w ciągu roku nawet o 1 pkt proc.

„Gazeta Prawna” pisze, że najbardziej skutki podwyżek odczują ci klienci, którzy zadłużyli się na wyższe kwoty. Natomiast osoby, które dopiero myślą o pożyczce, mogą jej nie otrzymać. Szczególnie po 1 lipca, kiedy wzrosną wymagania banków dotyczące zdolności kredytowej klientów decydujących się na kredyt walutowy.

Dziennik zwraca uwagę, że zagrożeniem dla budżetów domowych może być również umocnienie się franka szwajcarskiego względem złotego. To również podnosi koszt zadłużenia. Analitycy uważają, że obserwujemy raczej długoterminowy trend umacniania się polskiej waluty, jednak czarnego scenariusza nie można wykluczyć.

Więcej w dzisiejszym wydaniu „Gazety Prawnej” w artykule „Droższe życie z frankiem”