KPF: Dobre wyniki firm pożyczkowych w I półroczu 2016

Zmiany regulacji bankowych oraz utrzymujące się niskie stopy procentowe przekładają się na ostrożne podejście banków do udzielania kredytów niskokwotowych. To, co zniechęca banki, poprawia warunki prowadzenia biznesu dla firm pożyczkowych, które nie muszą ponosić wielkich nakładów, by zaspokoić popyt wśród osób zainteresowanych takim produktem. W rezultacie firmy, które podzieliły się informacją o swoich wynikach w ramach badania przeprowadzonego przez Konferencję Przedsiębiorstw Finansowych, osiągnęły w I półroczu 2016 r. dwucyfrowe wskaźniki dynamiki wzrostu.


Wzrost wartości udzielonych pożyczek przez firmy objęte badaniem KPF w I półroczu 2016 r., w porównaniu z analogicznym okresem w roku 2015, wyniósł 58%. Jest to znacznie więcej niż wskaźniki wzrostu wartości udzielonych kredytów konsumpcyjnych w sektorze bankowym. Liczba udzielonych w okresie ostatniego roku w tej grupie pożyczek wzrosła o 22,7%, a średnia kwota udzielonej pożyczki o 26,7% (z 1.144 PLN do 1.449 PLN)*.

Systematycznie wzrasta też liczba klientów instytucji pożyczkowych, która na koniec I półrocza 2016 r. wyniosła wśród badanych instytucji 852 tys. W okresie ostatniego półrocza liczba obsługiwanych klientów wzrosła aż o 23,9%. W porównaniu z analogicznym okresem z roku ubiegłego jest to zaś wzrost aż o 62,6%*.

Według danych BIK w segmencie kredytów od 1 do 4 tys. PLN udział firm pożyczkowych w rynku szacowany jest obecnie na ponad 25%. W segmencie kredytów na bardzo małe kwoty (do 1 tys. PLN) udział firm pożyczkowych jest wyższy niż banków, co jest zbieżne z wnioskami zawartymi w raportach KPF.

 

Wzrost tej liczby dowodzi, że pożyczki niebankowe stały się naturalną, a wręcz oczekiwaną alternatywą i uzupełnieniem dla kredytów bankowych. Klienci coraz chętniej sięgają więc po takie produkty uważa Mirosław Bieszki, Doradca Ekonomiczny KPF.

 

Dobre wyniki w sektorze instytucji pożyczkowych mają odzwierciedlenie w prognozach ekspertów z branży. W perspektywie najbliższych 12 miesięcy 84,7% respondentów ocenia koniunkturę pozytywnie lub neutralnie. Podobny odsetek obserwujemy w przewidywaniach koniunktury w dłuższej perspektywie, tj. w okresie od 1 roku do 3 lat.

 

Ten rok, podobnie jak kolejny, będzie dobry dla większości firm pożyczkowych. Zwiększa się popyt na nasze usługi, zmienia się profil naszego klienta, a my rozwijamy ofertę. Wzrasta  średnia wartość udzielanej pożyczki oraz okres, na jaki jest udzielana. Klienci chcą pożyczać coraz większe kwoty na coraz dłużej. Dużym firmom pożyczkowym jest dziś zdecydowanie bliżej do banków zajmujących się consumer finance niż do spółek, które oferują tzw. chwilówki. W naszym portfelu pożyczki ratalne stanowią ponad 70 proc. i ten udział będzie rósł komentuje Marcin Borowiecki, Prezes Zarządu Wonga w Polsce.

 

Co na to banki?

 

W pierwszym półroczu 2016 roku banki nie mogły pochwalić się taką dynamiką jak firmy pożyczkowe, co w dużej mierze wynika z efektu bazy. Liczba udzielonych przez nie kredytów konsumpcyjnych systematycznie spada z 3,67 mln udzielonych kredytów w 2014 roku do 3,47 mln na koniec I półrocza 2016 roku. Wzrosła za to ich wartość (dane dla I półroczy) z 36,7 mld PLN w 2014 roku do 39,57 mld PLN w roku 2016, co wynika ze wzrostu średniej kwoty kredytu. Rynek bankowy jest dziś bowiem napędzany przez kredyty na wysokie kwoty powyżej 50 tys. PLN i 100 tys. PLN. Dynamika w tych dwóch segmentach jest wyrównana i wynosi ponad 11%. W przypadku banków mamy więc do czynienia z ujemną dynamiką liczby udzielonych kredytów i dodatnią jeśli chodzi o ich wartość.

 

  Wyniki sprzedaży banków i firm pożyczkowych na rynku niskokwotowych pożyczek pokazują już od kilku lat, że istnieje przestrzeń do działania dla jednych i drugich. Klienci firm pożyczkowych i banków różnią się i potrzebują innej oferty. 88 proc. pożyczek zaciąganych w firmach pozabankowych to kwoty między 200 zł a 4 tys. zł. Prawie 40% nie przekracza nawet 1 tys. zł. Tymczasem w bankach do 1 tys. zł pożycza 12 proc. klientów, a do 4 tys. zł 56 proc. Firmy pożyczkowe ze względu na to, że pożyczają z własnych środków, a nie jak banki z powierzonych przez klientów depozytów oferują mniej sformalizowane i szybsze usługi zwraca uwagę Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor i wiceprezes BIK.

 

Jego zdaniem na ostatnie dobre wyniki sprzedaży firm pożyczkowych ma również wpływ zmiana regulacji prawnych, jakiej firmy pożyczkowe doświadczyły w marcu.

 

Znowelizowane przepisy ograniczyły koszty pożyczek pozabankowych, co mogło zachęcić nowych klientów, ale także zmobilizować pożyczkodawców do zwiększenia sprzedaży w celu wypracowania oczekiwanych zysków dodaje Sławomir Grzelczak.

 

* Należy pamiętać, że dane do raportu dostarczają głównie Członkowie KPF, a tym samym opis sytuacji tej grupy firm może odbiegać od przeciętnych wyników i danych dla całego sektora instytucji pożyczkowych w Polsce.