„Kredyt może nas kosztować mniej niż 3 tys. zł albo prawie 6 tys. zł – wynika z raportu przygotowanego przez firmę Expander. Eksperci zwracają uwagę, że przy kredytach gotówkowych dodatkowe koszty, takie jak prowizja i ubezpieczenie, mogą być większe, niż wynoszą odsetki. Najdroższe kredyty gotówkowe dla zewnętrznych klientów oferują PKO BP i Bank Pocztowy (łączny koszt to 5,6–5,8 tys. zł). Najbardziej w ostatnich pięciu miesiącach zdrożały pożyczki w Pekao i Alior Banku. Ogólny koszt zwiększył się tam o ponad 1 tys. zł.”, pisze gazeta.
” – Biorąc kredyt gotówkowy, kredytobiorcy powinni przede wszystkim pytać o całkowity koszt. Niestety, najczęściej porównujemy tylko oprocentowanie i wysokość miesięcznych rat, a są to wskaźniki bardzo mylące – mówi Jarosław Sadowski. Na ich podstawie nie można dokładnie ocenić, czy kredyt jest drogi czy tani. Czasem podawana miesięczna rata kredytu nie uwzględnia np. ubezpieczenia, a oprocentowanie nominalne jest nawet dwukrotnie niższe niż rzeczywisty koszt kredytu.”, czytamy.
Banki coraz mniej chętnie udzielają kredytów gotówkowych klientom zewnętrznym. Część instytucji wycofała nawet takie pożyczki z oferty. To efekt tego, że coraz więcej klientów ma problemy z terminowym regulowaniem swoich zobowiązań. Te instytucje, które zdecydują się pożyczyć obcemu klientowi pieniądze pobierają słone opłaty, które mają częściowo zrekompensować ponoszone ryzyko.
Szczegóły w dzisiejszym wydaniu „Dziennika Gazeta Prawna” w artykule Romana Grzyba pt. „Kredyty gotówkowe stają się coraz droższe”.
WB