Przyjęto, że kredytobiorcy pozostało do spłaty 450 tys. zł. „Kredyt zaciągnięty został na 25 lat, spłacany jest we frankach szwajcarskich, a jego oprocentowanie wynosi 4,9 (stan na lipiec 2007 r. – marża 2,2 proc. powiększona o trzymiesięczną stawkę Libor), tak więc miesięcznie płaci (raty równe) 2721 zł. Ponadto klient nie płaci za wcześniejszą spłatę kredytu. Jedyne koszty przy opuszczaniu starego banku to 200 zł za wykreślenie hipotek zwykłej i kaucyjnej z księgi wieczystej oraz 30 zł za zaświadczenie z banku o historii kredytowej. W rzeczywistości ta ostatnia opłata może być dużo wyższa.” – podaje dziennik.
„Przenosząc zadłużenie do mBanku […] w pierwszym roku spłaty rata kredytu zmniejszyłaby się o 444 zł i 346 zł w kolejnych. Klienci Fortis Banku zaoszczędziliby miesięcznie 334 zł, MultiBanku – 296 zł, PKO BP – 269 zł, a DomBanku – 90 zł.” – informuje gazeta.
„Kredytobiorcy mogą spotkać się jednak z dodatkowymi kosztami. Trzeba zapłacić za ubezpieczenie pomostowe do czasu wpisu hipoteki do księgi wieczystej, za ubezpieczenie niskiego wkładu własnego oraz za wpis nowej hipoteki. Jedynie mBank i MultiBank nie pobierają tych opłat. Najbardziej niekorzystny będzie jednak obowiązek zapłacenia prowizji w nowym banku. W PKO BP wynosi ona średnio 1,8 proc., czyli od kwoty 450 tys. zł musimy zapłacić aż 8,1 tys. zł. Sumując wszystkie nakłady na operację refinansowania (ubezpieczenie pomostowe przez okres trzech miesięcy, ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, wpis hipoteki do KW i prowizję), od 230 zł zapłacimy w mBanku i MultiBanku, 2,6 tys. zł w Fortis Banku, 6,1 tys. zł w DomBanku, aż do 10,5 tys. zł w PKO BP.” – czytamy w „Gazecie Prawnej”.
Kredyt refinansowy pomaga obniżyć miesięczną ratę kredytu o nawet kilkaset złotych. Obecnie największą popularnością cieszą się kredyty we frankach szwajcarskich i to właśnie one najczęściej podlegają refinansowaniu. Jak się jednak okazuje, zanim klient zacznie się cieszyć niższą ratą, będzie musiał zapłacić ponownie wysokie prowizje w nowym banku.
Więcej o kredytach refinansowych w „Gazecie Prawnej”.