Kredyt walutowy może być tańszy

„– Dla banków kredyty walutowe są bardziej opłacalne niż kredyty złotowe m.in dlatego, że zarabiają dodatkowo na spreadzie walutowym, czyli różnicach kursowych, jakie stosują do wypłaty kredytu oraz do spłaty rat” – tłumaczy Aleksandra Łukasiewicz, dyrektor ds. produktów bankowych Open Finance.

„Najczęściej stosowaną opcją jest przeliczanie raty wyrażonej np. we frankach szwajcarskich na złote według kursu sprzedaży, często wyższego nawet od tych, które oferują kantory. Średni spread w bankach wynosi 5 proc.”, informuje dziennik.

„Możliwość spłaty rat bezpośrednio w walucie pożyczki daje m.in. Bank Millennium , ale wówczas trzeba otworzyć dodatkowy rachunek walutowy (bezpłatny) i zastrzec w umowie kredytowej, że będą z niego spłacane raty […]. W Deutsche Banku PBC spłata kredytu mieszkaniowego bezpośrednio w walucie obcej (franki szwajcarskie bądź euro) jest możliwa na podstawie indywidualnych warunków […].”, czytamy.

Spread to jedna z ukrytych opłat, która podnosi oprocentowanie kredytu hipotecznego w walutach obcych. Stanowi ona różnicę między kursem kupna waluty, po którym naliczany jest kredyt do wypłaty, oraz kursem sprzedaży, po którym spłacane są raty.

Więcej szczegółów w „Rzeczpospolitej”.