Kredyt we franku za rok mocno zdrożeje

Szwajcarski Bank Narodowy na początku 2014 roku zacznie podnosić stopy procentowe. Dla kredytobiorcy zadłużonego we franku oznacza to zdecydowany wzrost raty kredytu.

Historyczne szczyty kursu franka szwajcarskiego dotychczas nie skutkowały wyraźnym pogorszeniem jakości portfela kredytów denominowanych. Zgodnie z raportem InfoDług opracowanym przez BIK odsetek zagrożonych kredytów mieszkaniowych w obcej walucie wyniósł w lipcu zaledwie 1,7 proc. Na pierwszy rzut oka jest to zdecydowanie lepiej niż w przypadku kredytów złotowych, wśród których odsetek kredytów zagrożonych wynosi 3,7 proc.

Jednak postrzeganie portfela kredytów walutowych jako lepszego niż złotowych nie jest do końca uzasadnione. Każdy zagrożony kredyt denominowany zostaje z reguły przewalutowany, dlatego pojawia się w statystyce kredytów złotowych. Ponadto problemem pozostaje malejący wskaźnik LtV (wysokość kredytu do wartości zabezpieczenia), który – ze względu na spadek cen mieszkań oraz stosunkowo drogiego franka – prowadzi do pogorszenia jakości kredytów. W dodatku banki wzywają kredytobiorców do uzupełnienia zabezpieczenia, co jest dodatkowym obciążeniem.

Na razie nie jest źle…

Po wrześniowym posiedzeniu Szwajcarski Bank Narodowy bez zaskoczenia pozostawił stopy procentowe na zerowym poziomie. Ponadto władze monetarne nie zamierzają zmieniać decyzji o utrzymaniu minimalnego kursu wymiany na wysokości 1,20 franka za euro. SNB wciąż postrzega kurs franka za zbyt silny oraz podtrzymuje gotowość do zakupu nieograniczonej ilości zagranicznych walut w celu przeciwdziałania umocnieniu helweckiej waluty. Tym samym kurs franka, chociaż wciąż wysoki, nie będzie rosnąć w najbliższej perspektywie.

…ale jednak będzie gorzej

Takie rozstrzygnięcia są jak najbardziej korzystne dla polskich gospodarstw domowych zadłużonych we franku szwajcarskim. Sytuacja może jednak już za ponad rok ulec istotnej zmianie.

Optymizm studzi najnowsza ankieta agencji Reuters dotycząca perspektyw stóp procentowych w Szwajcarii. Z badania przeprowadzonego wśród ekonomistów wynika, że SNB zacznie normalizować politykę pieniężną po pierwszym kwartale 2014 roku. Tym samym za półtora roku koszt kredytu w helweckiej walucie zdecydowanie wzrośnie.

Raty kredytów frankowych są dziś stosunkowo niskie ze względu na niewielki udział odsetek. Trzymiesięczny Libor dla franka szwajcarskiego utrzymuje się na poziomie poniżej 0,05 proc. Jednak dzisiejsze stopy procentowe należy traktować jako sytuację wyjątkową, gdyż przed wybuchem kryzysu w 2006 roku Libor dla franka kształtował się powyżej 2 proc., a długoterminowa średnia sięga niemal 3 proc.

Normalizacja polityki pieniężnej w Szwajcarii oznacza zatem wzrost stóp stóp procentowych, w tym trzymiesięcznego Liboru dla franka szwajcarskiego. W przypadku kredytu na 100 tys. franków przy marży wynoszącej 3 proc. wzrost Liboru z dzisiejszego poziomu o 1 pkt. proc. oznacza wzrost odsetek o ponad 30 proc., a raty kredytowej o ponad 10 proc. Ponadto wyższe stopy procentowe oznaczają nieunikniony wzrost kursu szwajcarskiej waluty.

Kredyty walutowe spłaca 700 tys. gospodarstw domowych. Skala problemu jest zatem znacząca nie tylko dla nich samych, lecz także dla sektora bankowego. Nadchodzące lata nie będą łatwe.

Piotr Lonczak
Źródło: Bankier.pl