W I kwartale banki w całej Polsce udzieliły już około 35 tysięcy pożyczek hipotecznych, to jest o 16 procent więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Specjaliści bankowi przewidują, że kredytowy boom będzie trwał co najmniej do 2008 roku. Co spowodowało, że kredyty hipoteczne stały się tak popularne?
– Na pewno wzrost gospodarczy, a tym samym wzrost zamożności społeczeństwa – mówi Piotr Kosicki, zastępca dyrektora ds. bankowości detalicznej Raiffeisen Banku. – Zdecydowanie powiększyła się dostępność i atrakcyjność kredytów hipotecznych. Dzisiaj taki kredyt może zaciągnąć nawet średnio zamożna rodzina.
W swojej ofercie kredyty hipoteczne ma większość banków działających w Polsce. Stąd też między bankami panuje duża konkurencja, a to z kolei wymusza atrakcyjność ofert. Chcąc przyciągnąć klienta, trzeba mu zaoferować jak najkorzystniejsze warunki – podaje dziennik.
– Przede wszystkim są obniżane stopy procentowe – dodaje Piotr Kosicki. – Wydłuża się okres spłacania kredytu, nawet do 30 lat. Można również zaciągnąć kredyt w wysokości 100 procent wartości nieruchomości.
Warto zwrócić uwagę na fakt, że dzisiaj kredyty hipoteczne są udzielane na znacznie korzystniejszych warunkach finansowych. Ich spłata jest mniej kosztowna (niższe prowizje i stopy procentowe). Stąd też coraz popularniejsze stają się kredyty hipoteczne udzielane na spłatę kredytów zaciągniętych kilka lat temu.
Jak podaje „Kurier Szczeciński” elementem mającym wpływ na wysokość odsetek kredytu jest udział własny. Przy większym udziale własnym stopy procentowe są niższe. Większość banków najniższe stopy procentowe stosuje przy udziale własnym wynoszącym 70 procent, a dwa banki przy udziale własnym 50 procent. Najdalej poszedł tutaj Raiffeisen Bank, w którym najniższa stopa procentowa jest stosowana przy udziale własnym wynoszącym 40 procent. Dzisiaj w bankach standardem jest też możliwość wcześniejszej spłaty kredytu bez dodatkowych kosztów.