Kto da kredyt rolnikowi?

 Według ostatniego Powszechnego Spisu Rolnego około 4,5 mln Polaków pracuje w sektorze rolnictwa, w tym ponad 99 proc. w gospodarstwach indywidualnych. Czy mogą oni liczyć na kredyt w banku, a jeśli tak, to w którym i na jakich warunkach?

Decydując się na zaciągnięcie kredytu, potencjalny kredytobiorca musi przejść procedurę pozwalającą stwierdzić, czy ma wystarczającą zdolność kredytową. Zatrudnienie na podstawie umowy o pracę zazwyczaj nie powoduje większych problemów z określeniem, czy klient może otrzymać kredyt czy też nie. „Schody” mogą pojawić się, jeśli dochody pochodzą z innego źródła, np. prowadzenia działalności rolniczej. Jak w takiej sytuacji banki sprawdzają dochody osoby wnioskującej o kredyt?

Jeśli rolnik ubiega się o kredyt jako osoba indywidualna

– Część banków z góry ostrzega, że nie kredytuje rolników. Do tego grona należą: Nordea, FM Bank i Raiffeisen Bank. Również Bank Millenium zastrzega, że rolnicy mogą tam ubiegać się jedynie o kredyty hipoteczne – mówi Gabriela Drzymalska, ekspert porównywarki finansowej Comperia.pl.

Są jednak instytucje, które udzielają kredytów rolnikom. – Podobnie, jak w przypadku innych kredytobiorców, bank musi zacząć procedurę kredytową od sprawdzenia wielkości dochodów rolnika. Zazwyczaj, na przykład w PKO BP, MultiBanku czy Credit Agricole, wymagane jest więc zaświadczenie z Urzędu Gminy o dochodach z gospodarstwa rolnego – ilości hektarów przeliczeniowych – dodaje Drzymalska.

Dodatkowo większość banków oczekuje także potwierdzenia o niezaleganiu z podatkiem rolnym czy składkami na ubezpieczenie społeczne z KRUS. W Santander Banku dokumentem potwierdzającym zdolność kredytową rolnika może być również decyzja Biura Powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa o przyznaniu dopłat bezpośrednich w określonej wysokości.

Jednak niektóre instytucje zaostrzają swoje wymagania. BNP Paribas oczekuje od potencjalnego kredytobiorcy prowadzenia działalności rolnej od co najmniej 12 miesięcy, w mBanku natomiast trzeba przedstawić dodatkowo umowy, faktury czy rachunki z tytułu sprzedaży wytworzonych produktów rolnych.

Wszystkie dochody są następnie porównywane ze średnimi miesięcznymi wydatkami na utrzymanie gospodarstwa domowego wnioskującego oraz wszelkimi innymi obciążeniami (kredytowymi, finansowymi).

Jeśli rolnik ubiega się o kredyt na działalność gospodarczą (rolniczą)

W tym wypadku niestety trzeba liczyć się ze znacznymi utrudnieniami. Przeważająca większość banków w ogóle nie proponuje tego typu kredytów. Znajdują się one tylko w ofercie BGŻ, Credit Agricole i PKO Banku Polskiego.

– Wymagania wobec rolników ubiegających się o tego typu finansowanie są jednak podobne, jak wobec tych starających się o kredyty konsumpcyjne: akceptowane w różnej formie zaświadczenie o osiąganych dochodach, które następnie porównywane jest z wydatkami i obciążeniami finansowymi klienta – podsumowuje Drzymalska.