Kupujemy więcej mieszkań, bo staniały

W ciągu roku mieszkania staniały średnio o ponad 10 proc., a wśród bonusów znajdują się m.in. darmowe miejsca parkingowe i tarasy, wycieczki zagraniczne, a nawet samochody. Niektórzy deweloperzy proponują także wykończenie mieszkań pod klucz.

Wzrost sprzedaży mieszkań w ostatnich miesiącach odnotował Polnord. W styczniu spółka sprzedała zaledwie 7 lokali, w lutym – 28, w marcu – 42, a w kwietniu – 43. Maj ma być jeszcze lepszy. – Spodziewamy się, że w tym miesiącu pobijemy tegoroczny rekord. Wskazuje na to rosnące zainteresowanie w biurach sprzedaży oraz na ostatnich targach nieruchomości w Warszawie i Trójmieście – mówi Jan Wagner, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu w Polnordzie. Zainteresowanie wzrosło na tyle, że firma myśli już nawet o podniesieniu cen. – Planujemy niewielkie podwyżki w dwóch projektach, w tym w Trójmieście – przyznaje Jan Wagner.

Optymistą jest również Jarosław Szanajca, prezes Dom Development. – Głęboko wierzę w naturalną potrzebę Polaków do posiadania własnego mieszkania. Zdaje sobie jednak sprawę, że ten rok może być jeszcze trudny dla deweloperów. Myślę, że ponowne ożywienie na rynku mieszkaniowym w Polsce może nastąpić w 2010 roku. – mówi Szanajca. W pierwszym kwartale spółka sprzedała ponad 100 mieszkań. Dobre, jak na obecne, czasy wyniki firma uzyskała m.in. dzięki kredytowi z dopłatą, bo ponad połowę mieszkań sprzedała w ten sposób. Dom Development w swojej ofercie posiada obecnie blisko 600 lokali, które spełniają normy programu.

J.W. Construction w pierwszym kwartale sprzedał ponad 120 mieszkań. Temu deweloperowi również z miesiąca na miesiąc poprawiają się wyniki. – Sytuacja na rynku powoli się stabilizuje. Ożywienie sprzedaży jest dowodem na lepszą koniunkturę w naszej branży – mówi Barbara Czyż, wiceprezes J.W. Construction Holding SA. – Liczymy, że banki nie wprowadzą kolejnych restrykcji w polityce kredytowej oraz że nie wystąpią inne niezależne od nas czynniki – dodaje wiceszefowa spółki.

Maciej Krenek, członek zarządu, należącego do Raiffeisen Evolution Austria, RE Projekt Development mówi wprost, że pogłoski o śmierci mieszkaniówki były mocno przesadzone. – Zbyt często jako punkt odniesienia przyjmuje się „złoty rok” 2006. Mimo kryzysu będziemy realizować zaplanowane inwestycje, w tym liczące ponad 200 mieszkań osiedle na warszawskim Gocławiu. Już widać symptomy poprawy koniunktury – mówi Maciej Krenek.

Zgadza się z tym Aleksandra Szarek z Home Broker. Zwraca uwagę, że dzięki spadkowi sprzedaży w ostatnim kwartale ub. roku deweloperzy zaczęli obniżać ceny.

– W konsekwencji w pierwszym kwartale 2009 roku sytuacja zaczęła się zmieniać i transakcji było coraz więcej – mówi Aleksandra Szarek. Jej zdaniem najbliższe miesiące powinny przynieść kolejne spadki cen mieszkań, jednak z miesiąca na miesiąc deweloperzy będą mniej chętni do udzielania atrakcyjnych upustów. – Ceny mieszkań osiągnęły już całkiem przyzwoity, akceptowany przez nabywców poziom. Zahamowanie obniżek nastąpi w przyszłym roku – uważa Aleksandra Szarek.

Henryk Sadowski