Lokaty mają coraz lepsze oprocentowanie

„Coraz atrakcyjniejsze oprocentowanie lokat bankowych pośrednio wynika z kryzysu na rynkach finansowych. W atmosferze braku zaufania do instytucji finansowych bankom trudno jest pozyskiwać pieniądze na akcję kredytową. Dlatego słyszymy już o lokatach oprocentowanych powyżej 10 proc. Trzeba mieć świadomość, że dwucyfrowe oprocentowanie to często chwyt marketingowy. Dostaniemy mniej albo będziemy musieli spełnić dodatkowe warunki.”, pisze dziennik.

„Przełomem było włączenie się do walki o lokaty PKO BP. Bank zaoferował aż 10,5 proc. Byłby to prawdziwy hit, tyle że takie odsetki dostaniemy dopiero po 18 miesiącach. W skali roku oprocentowanie wynosi 7 proc. Zaletą lokaty jest to, że ma charakter progresywny, co oznacza, że depozyt można wycofać wcześniej bez utraty odsetek. Zysk w takiej sytuacji będzie zależał od okresu utrzymywania lokaty. W pierwszym miesiącu wynosi 2 proc. i wzrasta z każdym kolejnym. Lokatę można założyć do końca 2008 roku.”, czytamy w „GP”.

„Po decyzji PKO BP inne banki ruszyły do ofensywy. Oprocentowanie lokat zwiększyły Nordea Bank, Bank BGŻ, Bank Zachodni WBK i MultiBank. Stawka została podbita, ale nie każdy będzie mógł skorzystać z tych produktów. Nordea Bank zwiększył oprocentowanie do 10 proc, ale na depozycie trzymiesięcznym i nie za darmo. Warunkiem założenia lokaty jest otwarcie konta osobistego Nordea lub Nordea Spectrum oraz bezpłatnego konta oszczędnościowego Nordea Progres […].”, informuje gazeta.

„Dwie pieczenie przy jednym ogniu postanowił upiec też Bank BGŻ. Na trzymiesięcznej lokacie daje 8,5 proc. w skali roku. W tym przypadku również musimy założyć konto osobiste lub konto oszczędnościowe Eskalacja. Minimalna wpłata wynosi 1 tys. zł, ale lokatę można założyć tylko do końca października 2008 r.”, podaje „GP”.

Kryzys na rynkach finansowych spowodował, że banki muszą pozyskiwać pieniądze bezpośrednio od swoich klientów. Pożyczki na rynku międzybankowym stały się bowiem bardzo drogie i trudno dostepne. W oferowaniu atrakcyjnych produktów oszczędnościowych sprzyjają bankom wysokie stopy procentowe.

Więcej w „Gazecie Prawnej”

Na podstawie: Maciej Bednarek