Lokaty: W ślad za odsetkami rośnie popyt

Lokaty biją kolejne rekordy. Ich przeciętne oprocentowanie jest już na poziomie z początków 2009 roku. Z kolei zainteresowanie klientów tylko raz było wyższe – podczas wojny depozytowej w czwartym kwartale 2008 roku.

Lokaty biją kolejne rekordy. Ich przeciętne oprocentowanie jest już na poziomie z początków 2009 roku. Z kolei zainteresowanie klientów tylko raz było wyższe – podczas wojny depozytowej w czwartym kwartale 2008 roku.

Gasną nadzieje na rychłą poprawę kondycji rynków finansowych, więc kolejne banki podnoszą oprocentowanie depozytów terminowych. Amatorzy lokat wykorzystują atrakcyjne stawki i chętnie powierzają swoje oszczędności instytucjom finansowym. W trzecim kwartale br. wartość środków zgromadzonych na lokatach terminowych gospodarstw domowych wzrosła o 16,8 mld zł (10,5 proc. kw./kw.). To najlepszy wynik od ostatniego kwartału 2008 roku, kiedy po upadku Lehman Brothers banki płaciły nawet 10-11 proc. brutto w skali roku za oszczędności klientów.

Przeciętne oprocentowanie brutto depozytów (lokat i polisolokat) na 5 tys. zł
 
Źródło: Open Finance

Coraz wyższe oprocentowanie lokat terminowych na rynku powoduje, że kolejne banki poddają się trendowi i zaczynają płacić wyższe odsetki. Instytucje finansowe zaczynają sięgać wzrokiem coraz dalej, ponieważ najmocniej rosną stawki sześcio- i dwunastomiesięcznych depozytów. Oznacza to, że nie dostrzegają one szans na szybką poprawę kondycji zagrożonych gospodarek europejskich i wciąż budują poduszkę bezpieczeństwa na wypadek szoków płynnościowych, jakie miały miejsce pod koniec 2008 roku. Wyższe oprocentowanie średnioterminowych lokat z kapitalizacją dzienną oznacza również, że przynajmniej część banków przestaje zważać na zapowiedź wyeliminowania depozytów antypodatkowych. Powyborczy nieład raczej nie sprzyja temu, aby zmiany zaokrąglania podstawy opodatkowania i podatku określone w ordynacji podatkowej zostały wprowadzone od 1 stycznia 2012 roku. Scenariusza tego trzyma się nawet PKO BP, który zaoferował klientom lokaty kończące się znacznie później niż na początku przyszłego roku (5-, 10- i 15-miesięczne).

>>> Pobierz pełne zestawienie

Od początku października co najmniej osiem instytucji podniosło stawki depozytów terminowych. Na taki krok zdecydowały się m.in.: Bank Millennium, FM Bank czy również Meritum Bank. Inteligo (internetowa cześć PKO BP) wprowadził i zaczął promować w telewizyjnym spocie igo lokatę, którą można założyć przez internet nie będąc dotychczas klientem banku. Z kolei Raiffeisen Bank zaoferował klientom sześciomiesięczną lokatę z kapitalizacją dzienną, a Credit Agricole (dawniej Lukas Bank) podniósł stawkę rocznej polisy lokacyjnej. W wyniku wprowadzonych przez instytucje finansowe zmian przeciętne oprocentowanie kwartalnych depozytów wynosi obecnie 4,98 proc. brutto, półrocznych 5,29 proc., rocznych 5,26 proc., a dwuletnich 5,03 proc.

Oprocentowanie netto najlepszych 1-, 3- i 6-miesięcznych lokat na 5 tys. zł

Bank 1 mies. Bank 3 mies. Bank 6 mies.
Bank Pocztowy 3,70 i Meritum Bank 6,83 i Meritum Bank 6,10 i
Inteligo 3,70 i Getin Bank 6,15 i FM Bank 6,07
Get Bank 3,65 FM Bank 6,05 Bank Pocztowy 6,00
Alior Bank 3,44 Bank Millennium 5,27 Bank Millennium 5,75
Euro Bank 3,28 Raiffeisen Bank 5,27 Raiffeisen Bank 5,67

i – lokata internetowa, źródło: Open Finance, stan na 4 listopada 2011 r.

Czołówka miesięcznych lokat wciąż pozostaje ta sama, co przed miesiącem – wygrywają Bank Pocztowy i Inteligo z nominalną stawką 3,7 proc. w skali roku na lokatach z kapitalizacją dzienną. Kwartalne, półroczne i roczne depozyty zdominował Meritum Bank. Natomiast za dwuletnie lokaty najwięcej płaci Idea Bank (6 proc. w skali roku).

Oprocentowanie netto najlepszych 12- i 24-miesięcznych lokat na 5 tys. zł

Bank 12 mies. Bank 24 mies.
Meritum Bank 6,01 i Idea Bank 6,00
Getin Bank 5,90 i Getin Bank 5,67 i
FM Bank 5,85 Noble Bank 5,67
Idea Bank 5,85 Meritum Bank 5,50 i
Inteligo 5,59 i Bank BPH 5,00

i – lokata internetowa, źródło: Open Finance, stan na 4 listopada 2011 r.

Nie należy oczekiwać, że stawki ok. 5,5-6 proc. netto będą w najbliższych miesiącach rynkowym standardem. Najwyższy napływ środków na lokaty terminowe od końca 2008 roku dla części banków może oznaczać wystarczające nasycenie depozytami. Pozwoliłoby to zmniejszyć presję na dalsze windowanie oprocentowania. Niewykluczone jednak, że do gry zechcą włączyć się instytucje, które nie podnosiły dotychczas oprocentowania. Dlatego z dużym prawdopodobieństwem wciąż będą rosły średnie stawki dla całego rynku.

Michał Sadrak

Źródło: Open Finance