Losy frankowiczów w rękach jednego sędziego?

Barbara Garlacz

Na 8 listopada 2021  roku zostało zaplanowane podjęcie uchwały przez SN (III CZP 54/21) w kolejnej kwestii frankowej tj. w sprawie dotyczącej pytań o to jak liczyć bezpodstawne wzbogacenie kredytodawcy po stwierdzeniu nieważności kredytu.

Problem w tym, że sędzią – sprawozdawcą wyznaczonym do tej uchwały został SSN Roman Trzaskowski, który w sprawach frankowych trafiających do Sądu Najwyższego ma niemal monopol na bycie sędzią – sprawozdawcą czyli tym, który de facto opracowuje temat i przygotowuje uzasadnienie.

„Wyznaczenie SSN Romana Trzaskowskiego na sędziego sprawozdawcę w kolejnej uchwale dotyczącej istotnego zagadnienia prawnego z obszaru spraw frankowych rodzi wątpliwości, czy nie doszło do nieprawidłowości przy tym wyborze oraz czy w Sądzie Najwyższym żaden inny sędzia nie chce lub nie potrafi się zająć sprawami frankowymi” – komentuje mec. Barbara Garlacz reprezentująca frankowiczów w sądach.

Sędzia Sądu Najwyższego Roman Trzaskowski orzekał jako sędzia sprawozdawca we wszystkich ważniejszych wyrokach lub uchwałach frankowych Sądu Najwyższego tj.:

2 lata i 10 miesięcy – tyle walczyli frankowicze o prawomocny wyrok. Przegrana Banku BPH – umowa nieważna

W sprawie wyznaczonej na 8 listopada 2021 roku (III CZP 54/21), w której sędzią sprawozdawcą ma być także SSN Roman Trzaskowski, uzasadnienia pytania jeszcze nie ma – ale należy zakładać, że chodzi o zbadanie czy kwoty wpłacane przez frankowiczów do banków w ogóle wzbogaciły banki i o jakie kwoty, np. o ile przewyższyły to, co frankowicze zapłaciliby gdyby zaciągnęli kredyt w PLN ze stawką WIBOR. Rozstrzygnięcie, że bank nie wzbogacił się gdyż kredytobiorca i tak musiałby zaciągnąć kredyt oprocentowany stawką WIBOR i ówczesną marżą, może zniweczyć roszczenia frankowiczów albo zdecydowanie ograniczyć ich wartość.

„SSN Roman Trzaskowski nie powinien mieć monopolu na bycie sędzią – sprawozdawcą w tych sprawach dlatego, że uniemożliwia to poznanie stanowiska innych sędziów Sądu Najwyższego. Sędziowie Sądu Najwyższego powinni przyjrzeć się poglądom SSN Romana Trzaskowskiego – a nie podpisywać pod uchwałami i to takimi, które mają mieć moc zasad prawnych. Orzeczenia, w których sędzią sprawozdawcą jest SSN Roman Trzaskowski są emanacją jego prywatnych poglądów naukowych wyrażonych w publikacji w naukowej „Skutki sprzeczności umów obligacyjnych z prawem. W poszukiwaniu sankcji skutecznych i proporcjonalnych.” Te poglądy naukowe nie we wszystkich aspektach są prawidłowe. Przykładowo, TSUE zakwestionował promowaną w orzeczeniu II CSK 803/16 gdzie sędzią sprawozdawcą był SSN Roman Trzaskowski koncepcję uzupełnienia umowy kursem średnim NBP. Obecnie poglądy SN wyrażone w uchwale III CZP 6/21 – gdzie sędzią sprawozdawcą był także SSN Roman Trzaskowski – zostały skrytykowane przez dr Łukasza Węgrzynowskiego, jak też przez Sąd Okręgowy w wyroku w sprawie XXV C 4291/20 wydanym przez SSR del Kamila Gołaszewskiego, czyli tego sędziego, który zadał pytania do TSUE w sprawie Państwa Dziubak. W mojej glosie do uchwały III CZP 6/21 opublikowanej na blogu kancelaryjnym również nie zgadzam się z treścią tej uchwały III CZP 6/21. Również mec. Jacek Czabański reprezentujący frankowiczów przedstawił glosę krytyczną do tej uchwały” – dodaje mec. Barbara Garlacz.

Źródło: Garlacz Kancelaria